sobota, 19 grudnia 2009

Transformers

Transformers












Gatunek: sci-fi

Czas trwania: 138min

Dystrybucja w Polsce: Imperial-Cinepix

Rok wydania: 2007


Their war. Our world.


Czy można stworzyć film oparty na zabawkach Hasbro? Można. Ale jak to zrobić, żeby film nie okazał się kolejnym Power Rangers? Trzeba do tego kasy Spielberg’a, techniki ILM i akcji Bay’a. Po połączeniu tych składników okazuje się, że historia robotów zamieniających się w samochody z Optimusem i Megatronem na czele może zarobić kupę kasy, zostać nominowanym w trzech kategoriach do Oscara (co prawda w kategoriach technicznych, efekty specjalne, dźwięk i montaż dźwięku ale jednak) i spodobać się publiczności.

Fabuła jest prosta. Dwie rasy robotów przybywają na ziemię, Autoboty i Deceptikony w poszukiwaniu Wszechiskry – życiodajnej energii. Autoboty odnajdują Sama Witwicky, osobę która nieświadomie weszła w posiadanie mapy prowadzącej do Wszechiskry. Niestety po piętach depczą im „Ci źli” – Deceptikony. Konfrontacja jest nieunikniona…


Film został wydany na DVD w Polsce w dwóch wersjach. W postaci jednopłytowej gdzie jedynym dodatkiem jest komentarz reżysera do filmu oraz dwupłytowej edycji specjalnej w metalboxie. Oczywiście niniejszy tekst odnosi się do bardziej wypasionej wersji. Film otrzymujemy w formacie obrazu 1.78:1 anamorficzny. Obraz to typowy Bay, nie sposób pomylić takiego nasycenia barw jakości detali żadnym innym reżyserem. Kontrast idealny, kolory momentami aż przesycone, dominują ciepłe kolory głównie pomarańcze i, co może nieco razić aale nieźle wygląda. Sceny nocne zawsze odpowiednio naświetlone tak, że zawsze widzimy to co powinniśmy. Detale widoczne do najmniejszej śrubki – wspaniała pierwsza transformacja Optimusa. Nie zauważyłem żadnego braku w obrazie. Dźwięk otrzymujemy w formacie 5.1 zarówno w wersji oryginalnej jak i z polskim lektorem. Nie wyobrażam sobie tego filmu w stereo. Tutaj każdy głośnik ma co robić od początku seansu. W czasie scen akcji jesteśmy wręcz zalewani dźwiękiem ze wszystkich stron. Podczas spokojniejszych scen w tyłach też coś zawsze można dosłyszeć. Film zdecydowanie dobrze przygotowany pod względem audio.

Jedynym dodatkiem na płycie z filmem jest komentarz reżysera. Jest to pierwszy film Baya, który oglądałem z jego komentarzem. Muszę przyznać, że Bay potrafi zainteresować. Gada na temat, przytacza różne anegdoty z planu, całość ogląda się niezwykle lekko i przyjemnie. Jedynym problemem to brak polskiego tłumaczenia dla komentarza. Możemy jedynie załączyć napisy angielskie do pomocy.


Na płycie nr 2 otrzymujemy całkiem spore archiwum dotyczące powstanie filmu. A więc po kolei. Po włożeniu płyty do napędu mamy do wyboru 3 główne rozdziały:

I. Our Word

II. Thier War

III. More Than Meets The Eye

Rozdział I ma do zaoferowania:

- The Story Sparks (8:30min) – Spielberg opowiada jak bawił się z dziećmi transformerami i jak zakiełkował pomysł na film. Dużo ma do powiedzenia na temat poszukiwań odpowiedniego reżysera. Bay okazał się idealny choć sam nieco zmodyfikował scenariusz. Na koniec zobaczymy trochę materiału z planu (głównie rozwałki) i dowiemy się w jaki sposób pracuje Bay – „Dużo, szybko, tempo”

- Human Allies (13min) – Wszystko o castingu. Zobaczymy jaką pierwszą scenę musiał zagrać Shia. Megan Fox… Dobrze, że Bay wybrał akurat ją. Świat będzie mu wdzięczny J W przerywnikach filmowych można dostrzec dużo materiału z wyciętych scen. Dużo improwizacji na planie co dziwiło nawet Spielberga.

- I Fight Giant Robots (14min) – Trening wojskowy dla aktorów. Bay wykorzystał dobre układy z USArmy chyba do maksimum. Z tego materiału nie wynika nic więcej ponad to, że reżyser lubi wszystko rozwalać i kocha Najlepszą Armię Świata.

- Battleground (14min) – Materiał o lokacjach. Zobaczymy jak wybierano miejsca i jak załatwiano zezwolenia na kręcenie. Np. Białe Piaski to pozostałość po eksperymentach nuklearnych z lat 40-tych. Temperatura dochodziła do 48 stopni C. Zapora Hoovera – dostosowanie harmonogramu zdjęciowego do godzin odwiedzin turystów tak aby nie kolidowały ze sobą. Wnętrze odtworzone w studio. Zdjęcia w L. A. i Detroit nakręcone i zmontowane w taki sposób aby sprawiały wrażenie jednego miasta.



Rozdział II to:

- Rise of The Robots (13min) – Dokument jest skondensowaną dawką historii Transformersów od ich początków w Japonii, poprzez pierwszy pełnometrażowy film animowany w 1984, zloty fanów (niektórzy mają po 1000 zabawek w domu). Na koniec dowiemy się jak spośród całego uniwersum robotów wybrano te do filmu, zobaczymy szkice koncepcyjne, dowiemy się kto podkładał głosy. Aby pokazać aktorom rozmiary wybudowano nawet Bumblebee w skali 1:1 z pianki.

- Autobots Roll Out (20min) – Tu znajdziemy wszystko na temat samochodów używanych w tym filmie. Dowiemy się dlaczego Bumblebee nie jest ‘garbusem’ tylko Camaro’08. Oprócz aut do ról głównych na potrzeby film użyto mnóstwo aut do wysadzenia i rozwalenia w taki lub inny sposób (jedno kończy nawet na II piętrze wieżowca). Dowiemy się skąd pochodziły te auta. Pozwolę sobie na stwierdzenie, że sceny na autostradzie wyglądają lepiej niż te w „Matrix Reaktywacja”.

- Decepticons Strike (14:30min) – Znów o dobrych relacjach z wojskiem. Wszystkie Deceptikony to sprzęty wojskowe (F-22, MH-53). Jedynie Megatron nie ma „ziemskiego odpowiednika”. W kreskówce był nim pistolet ale w filmie byłoby to co najmniej głupie. Postawiono na arogancję, on nie chce się ukrywać.

-Inside the Allspark (17min) – Tutaj możemy zaobserwować pracę ILM i Digital Domain. Bay lubi maksimum efektów kręcić na żywo ale i tak dużo efektów powstało w komputerach. Dużo czasu zajęły sceny transformacji. Oświetlenie CGI i faktury to mistrzostwo świata

Ostatni III rozdział zawiera:

- From Script to Sand: The Scorponk Desert Attack (9min) – Wszystko na temat kręcenia jednej sceny od rysunków, szukania lokacji, zdjęć, robienia efektów. Na podstawie tej sceny możemy sobie wyobrazić ogrom produkcji takiego filmu.

- Concepts (2:10min) – Te niewykorzystane, te zmodyfikowane i te całkiem dobre – szkice koncepcyjne jako krótki filmik.

- Trailers – 1 teaser i 2 trailery z Transformerów.

W każdym z rozdziałów znajduje się króciutki dodatek ukryty. Wystarczy trochę się pobawić pilotem.



Wydanie jak na nasz rynek bardzo dobre, można by nawet powiedzieć wzorcowe. Był to jeden z pierwszych metalboxów jakie ukazały się w Polsce. Niestety jest jedno ‘ale’. Pierwsze edycje wydania 2DVD nie posiadały polskich napisów w materiałach dodatkowych pomimo informacji na okładce, że dodatki są tłumaczone. Na szczęście Imperial stanął na wysokości zadania i każdej osobie, która się z nimi skontaktowała wymieniała płytkę z dodatkami na prawidłową, z napisami polskimi. Więc jeśli nie masz tłumaczenia w dodatkach pisz do Imperiala, może jeszcze Ci wymienią.

Wydanie 2DVD było również przez jakiś czas dostępne w postaci pudełka stylizowanego na Optimusa Prime, gdzie po rozłożeniu były płytki wmontowane w korpus robota. Nie wiem jak to wyglądało z bliska bo nie miałem okazji na fizyczny kontakt.

Reasumując – bardzo dobre wydanie za równo pod względem technicznym (obraz i dźwięk na bardzo wysokim poziomie), merytorycznym (dużo ciekawych dodatków w tym wciągający komentarz do filmu) oraz wizualnym (czarny, tłoczony metalbox z logiem Autobotów po jednej a Deceptikonów po drugiej stronie prezentuje się niezwykle okazale). Jeśli ktoś zastanawia się nad zakupem i waha się pomiędzy wersją jedno- a dwupłytową to podpowiadam, 2DVD to dobra inwestycja.


Ocena

Film 9/10

Obraz 10/10

Dźwięk 10/10

Dodatki 9/10

Ogólnie 9,5/10

poniedziałek, 14 grudnia 2009

Terminator 4 Ocalenie

Terminator: Salvation







Gatunek: sci-fi

Czas trwania: 110min

Dystrybucja w Polsce: Imperial-Cinepix

Rok wydania: 2009

The End Begins

Jest rok 2018. Ludzkość została zdziesiątkowana podczas Dnia Sądu. Niedobitki ukrywają się i walczą z agresorem… maszynami. John Connor znał tę przyszłość od zawsze. To jego samego a wcześniej jego matkę próbowały zabić terminatory wysłane w przeszłość przez Skynet. Teraz Skynet nie poluje tylko na Johna, poluje na wszystkich pozostałych przy życiu ludzi.

Obawiałem się tego filmu od kiedy usłyszałem, że reżyserem ma być McG, twórca kolorowego remaku Aniołków Charliego. Jednaj pierwszy zwiastun przyniósł nadzieję a seans miłą niespodziankę. Film może nie dorównuje T2 (ale mało kto może się mierzyć z filmami Camerona) ale jest bardzo dobry. Po nieco odgrzewanej trzeciej części dostajemy solidne kino akcji sci-fi z niegłupim scenariuszem, dobrą obsadą i świetnymi efektami.

Film został wydany w Polsce na DVD w trzech wersjach. Jednopłytowa standardowa edycja dla osoby, która jest zainteresowana jedynie filmem. Dwupłytowa wersja dla kolekcjonerów została umieszczona w metalboxie i ta jest podstawą do niniejszej recenzji. Można jeszcze spotkać wersję 2DVD w pudełku w kształcie czaszki terminatora. Fajny pomysł niestety wykonanie trochę gorsze i trąci chińszczyzną. Bez wątpienia najlepiej prezentuje się metalbox. A co w środku?

Płyta nr 1 to film oraz kilka zwiastunów. Obraz otrzymujemy w formacie kinowym 2.40:1 anamorficzny. Kolory są nieco sprane i przyblakłe co bardzo pasuje do post-apokaliptycznej wizji. Oczywiście jak przystało na film z wielomilionowym budżetem nie ma mowy o żadnych zakłóceniach obrazu. Jest czysty i wyrazisty. Dźwięk powala. Oczywiście jeśli się go ogląda w oryginale bo wersję z lektorem otrzymujemy jedynie w stereo. Więc skupmy się na 5.1. potęga dźwięku daje już znać o sobie podczas napisów początkowych a kolejne sceny (atak na kwaterę radarową Skynetu, rozwalenie stacji benzynowej, ucieczka Marcusa) to prawdziwy test dla twojego zestawu kina domowego. Wszelkie eksplozje i odgłosy niezwykle pieczołowicie rozłożone po kanałach. Ciągle słyszymy coś obok siebie lub za sobą. Bas dudni gdy pojawia się ‘kombajn’. Czy wielbiciel kina akcji potrzebuje czegoś więcej? Może nieco dokładniejszego tłumaczenia w napisach bo pojawia się kilka kwiatków.



Dystrybutor kusi zawartością płyty dodatkowej w wersji dwupłytowej prawda jest jednak taka, że 3 dość pobieżne reportaże to trochę za mało. Widywałem już o wiele lepsze dokumenty i bardziej treściwe. Plus to tłumaczenie na polski (napisy) całości materiału dodatkowego.

Na pierwszy ogień idzie dokument ‘Reforging The Future’ (18min) który opowiada trochę o wizji scenarzystów i reżysera co do świata przyszłości ukazanego w filmie. Trochę zahaczymy o projekty terminatorów, które projektowane były na zasadzie odwrotnej inżynierii w stosunku do modelu T-800 z poprzednich części. Czyli mamy toporne i powolne T-600 i nieco mniejsze T-700. W Stan Winston Studio zobaczymy proces tworzenia T-600. W skrócie poznajemy również genezę innych terminatorów – tych pływających, latających i całej innej blaszanej menażerii ;) Dalej to trochę ujęć z zabaw pirotechnicznych na planie. Dużo ujęć było kręconych z eksplozjami w skali 1:1. Oczywiście twórcy nie wypierają się używanie CGI (grafiki komputerowej) a wręczą dumni, że mogli stworzyć kolejne przełomowe efekty, z których zawsze są znane filmy z tej serii. Kluczowym elementem dla grafików było stworzenie wiarygodnie wyglądającego Arniego sprzed 20 lat czyli z okresu pierwszego filmu.

Drugi dokument już krótszy (8min) przedstawia nam genezę i powstanie moto-terminatorów. Dowiemy się o współpracy z Ducati, zobaczymy szkice koncepcyjne, wczesne pomysły jazdy testowe na seryjnych Ducati i na w pełny funkcjonalnym terminatorze. Na deser kilka ujęć z kręcenia i ciekawostek z zakresu CGI (zachowanie praw fizyki, dynamiki, balansu żeby pojazd wyglądał wiarygodnie).



Trzeci dokument Focus Points został podzielony na 11 rozdziałów. Można je oglądać jako całość albo wybrać tylko interesujący rozdział.

- Digital Destruction (2:30min) – Na przykładzie walki Connor vs. Terminator z początku filmu dowiemy się na czym polega animacja z użyciem dublera i po co grafikom srebrne kule na planie.

- Enlisting The Air Force (2:50min) – Jak widać nie tylko Michael Bay ma ‘chody’ wśród amerykańskich wojaków. Na potrzeby Salvation armia użyczyła sprzętu oraz przeszkoliła aktorów.

- Molten Metal and The Science of Simulation (2:10min) – Krótko i pobieżnie na temat symulacji płynów, w tym przypadku surówki.

- Building The Gas Stadion (2:50min) – Wszystko w telegraficznym skrócie na temat budowy i wysadzenia stacji benzynowej.

- Creating the VLA Attack (2:50min) – Kilka słów o scenie ataku na Skynet z początku filmu. Niesamowite na ile sposobów ta jedna scena oszukuje widza.

- Exploding Sevenals Lab In Miniature (2:40min) – Garść wiadomości o budowaniu i oczywiście o wysadzaniu miniatur.

- Hydrobots (2:20min) – Trochę informacji na temat projektu i wykonania.

- An Icon Returns (3:00min) – Wiadomo, o małym ukłonie w stronę poprzednich części czyli o cyfrowym występie młodego Arniego. Garść technicznych detali.

- Terminator Factory (2:20min) – Parę migawek z przygotowań oraz z samych zdjęć w fabryce.

- Stan Winston Shop (3:00min) – Przed śmiercią Stan Winston wykonał kilka wczesnych szkiców do tej części terminatora. Tutaj udamy się z krótką wizytą do studia nazwanego jego imieniem aby zobaczyć kawał dobrej roboty odwalonej przy projektowaniu i wykonaniu animatronicznych manekinów.

- Napalm Blast (2:40min) – Pokazano nam tu przygotowania do kręcenia wielkiego ‘bum’ podczas ucieczki Marcusa z siedziby Ruchu Oporu. Na tej ilości benzyny, która została tam użyta można by jeździć kilka lat.


Jeśli posiadamy czytnik Blu-ray możemy się zaopatrzyć w wersję reżyserską tego filmu. Listę zmian można sobie zobaczyć TUTAJ. W sumie film jest dłuższy o 2:50.

Podsumowując film jest dobry i może spokojnie zając miejsce na półce obok poprzednich części. Natomiast wydanie 2DVD pozostawia pewien niedosyt. Materiał mógł być nieco lepiej dobrany, bardziej konkretny – przynajmniej ja tak lubię, mniej marketingu a więcej faktów. Ale jeśli jesteś fanem serii to wydaj te parę złociszczy więcej i kup metalboxa a nie wersję podstawową, choćby dla samej okładki.


ps. Pod nazwą Terminator Ocalenie można jeszcze znaleźć w sklepach Serię Maichnima. Szczerze jednak odradzam seans. Wygląd to tak jakbyś odwiedził/a kumpla, który gra w grę i każe ci patrzeć jak to robi. Marność nad marnościami. Może jako filmiki do oglądnięcia gdzieś w necie by się to nadawało ale nie jako wydawnictwo płytowe.

Ocena

Film 9/10

Obraz 10/10

Dźwięk 10/10

Dodatki 5/10

Ogólnie 8,5/10

sobota, 21 listopada 2009

Star Trek


Star Trek





Gatunek: sci-fi
Czas trwania: 122min
Dystrybucja w Polsce: Imperial-Cinepix
Rok wydania: 2009

The future begins.

Czy można w świeży i nowy sposób spojrzeć na temat rozpoczęty w 1966 roku , który ma za sobą 6 seriali (zaczynając od Original Series w 1966 roku a kończąc na Enterprise w 2005) i 10 filmów kinowych (zaczynając w 1979 a kończąc w 2002)? Okazuje się, że tak. Wystarczy tylko J.J. Abrams i jego zapał oraz zaufanie ze strony studia. Reżyser poradził sobie z tym, wydawało by się niemożliwym, zadaniem. Mało tego, stworzył najbardziej kasowy ze wszystkich filmów startrekowych i w dodatku najlepszy. No może gdzieś po piętach mu depcze „Zemsta Khana”.
Sama fabuła opowiada o początkach gwiezdnej wędrówki. Poznamy historię załogi Enterprise właściwie od narodzin… choć nie do końca. Na tym właśnie polega urok scenariusza. Zobaczymy początek, ale alternatywny początek. Wszystko za sprawą Spocka, który przypadkowo cofa się w czasie razem z klingonami pod dowództwem Nero co zaowocuje całkiem nową historią załogi oraz całego uniwersum.



Film trafia na DVD w postaci jedno oraz dwupłytowej. W obu przypadkach mamy pełną polską lokalizację chociaż mogą się znaleźć marudzący, że dodatki tylko z napisami… ale są!

Obraz w przypadku filmu jest anamorficzny o proporcjach 2,40:1. Jakości nie ma się co przyczepiać. Kosmiczne pojedynki dawno nie wyglądały tak efektownie. Ilość detali zachwycająca. Obraz nie jest kryształowo czysty ponieważ twórcy postanowili nie kręcić filmu kamerami cyfrowymi tylko zaufanymi analogowymi. Stąd drobne ziarno, czasem rozmazane krawędzie. Nie przeszkadza a wręcz nadaje charakteru całemu filmowi. Tworzy go mniej sterylnym, bardziej wiarygodnym.

Dźwięk to również klasa sama w sobie. Czysty, doskonale rozłożony na kanały. Dialogi są zrozumiałe nawet wśród natłoku efektów. Całość to niezapomniane wrażenia dla Ciebie i sąsiada ;) Ścieżkę z polskim lektorem otrzymujemy, co rzadkość, również w 5.1 z lektorem wgranym w przyciszony kanał centralny.

Dodatki zostały rozłożone na obie płyty więc nawet kupując wydanie jednopłytowe możemy coś z extrasów zobaczyć.
Dysk 1 zawiera:
- wspólny komentarz reżysera, scenarzystów i producentów. Jest bardzo wciągający. Panowie nie przynudzają, gadają dużo i rzeczowo. Jedynym minusem jest brak tłumaczenia. Dla pomocy można sobie załączyć angielskie napisy.
- A New Vision (18min) – Dokument, z którego dwoimy się nieco o tworzeniu szybszej, nowszej wersji Star Treka. Jak sami twórcy to nazywają jest to jak zrobienie z klasyki rock’n rolla, jak z łodzi podwodnej, samolotu. Dużo czasu poświęca się na zagadnienie realizmu. Autorzy nie popełnili błędu Lucasa i stosowali prawdziwe plenery, rekwizyty i scenografie gdzie tylko się dało. W ciągu tego dokumentu (oraz później na płycie nr 2) zostajemy zarażeni entuzjazmem J.J. Abramsa. Entuzjazm i zabawa swoją pracą przenosi się na ekipę co tworzy bardzo dobrą atmosferę na planie.
- Gag Reel (6min) – czyli nieudane ścinki będące głównie wynikiem wspomnianej wcześniej zabawy na planie. Całość fajnie zmontowana z czołówką stylizowaną na tą z Original Series.



Dysk 2 zawiera:
- Deleted Scenes (sceny usunięte i alternatywne)
> Spock Birth (jak w temacie)
> Klingons take over Navada (pojmanie Nero przez klingonów)
> young Kirk, Jonny and Uncle Frank (dowiemy się skąd młody Kirk wziął auto)
> Amanda and Sarek argue after Spock fight ( jak w temacie)
> Prison interrogation and breakout (chyba najciekawsza usunięta scena będąca kontynuacją pojmania Nero. Zobaczymy klingonów wg. J.J. Abramsa i dowiemy się co robił Nero przez 20 lat oczekiwania na Spocka)
> Sarek gets Amanda ( nawoływanie na Volkanie)
> Dorm Room and Kobayashi Maru – Original version ( dobrze, że w filmie znajduje się scena z niedomówieniami a nie ta. Scena wiele by straciła)
>Kirk apologies to Greek Girl (kontynuacja poprzedniej sceny)
>Sarek sees Spock (jak w temacie)
Wszystkie sceny można oglądać z opcjonalnym komentarzem.

- To Boldly Go (16min) – Dokument zajmuje się tworzeniem scenariusza, czyli jak zrobić film dla wszystkich, dla trekkie i dla nie mającego styczności z uniwersum oglądacza. Dowiemy się jak stworzono pomysł na prequel i jak wszystko było uzależnione od zgody na występ Leonarda Nimoya.
- Casting (28min) – Wszystko o obsadzie filmu. Dużo o spotkaniach Spock-Spock. Krótkie charakterystyki wszystkich bohaterów i aktorów oraz porównania ze starymi serialowymi postaciami. Miód.
- Aliens (16min) – Opisy tworzenia obcych ras występujących w filmie. Często są to postacie w tak dalekim tle, że trzeba się nieźle natrudzić, żeby w ogóle je dostrzec a czasem postacie występujące na pierwszym planie (jak gość z baru). Potem dowiemy się o głównych rasach z filmu czyli volkanach i romulanach. W trakcie tworzenia charakteryzacji volkańskiej niezastąpiona okazała się wiedza i doświadczenie Nimoya. Swoje 5 minut na koniec dokumentu dostaje potwór goniący Kirka na lodowej planecie.
- Score (6min) – krótko o tworzeniu muzyki, inspiracjach przedstawione przez kompozytora.
Na koniec możemy przeczytać obszerną listę osób zaangażowanych w ten projekt.
Lista dodatków jest spora ale nie imponująca. Więcej materiałów specjalnych zostało zawartych na wydaniu Blu-ray.



Podsumowując, dobry film w dobrym wydaniu. W wersji 2DVD otrzymujemy metalbox ze świetną okładką. Małe bolączki to brak tłumaczenia komentarza i fakt, że Blu-ray ma więcej dodatków niż Twoja wypasiona edycja w metalu. Pozostaje jedynie czekać na koleją odsłonę przygód załogi Enterprise, które na pewno nastąpią.

Ps. Jeśli zamierzasz kupić tą wersję to radziłbym się pospieszyć. Może się okazać, że tak jak poprzednie filmy Star Trek wydane w specjalnych wersjach ten też będzie limitowany i będziesz się musiał zadowolić wersją jednopłytową lub szukać na allegro w kosmicznych cenach...

Live long and prosper.


Ocena Film 10/10
Obraz 10/10
Dźwięk 10/10
Dodatki 8/10
Ogólnie 9,5/10

wtorek, 8 września 2009

Strażnicy

Watchmen












Gatunek: sci-fi

Czas trwania: 155min

Dystrybucja w Polsce: Imperial-Cinepix

Rok wydania: 2009


Who watches the Watchmen?


Ekranizacje komiksów (i nie tylko) można podzielić na 2 grupy. Przykładem pierwszej jest Batman Nolana. Bierze się to co najlepsze w historii i tworzy własną osadzoną mniej lub bardziej w realiach. Może to wyjść bardzo dobrze tak jak Dark Knight albo niezbyt dobrze tak jak Elektra. Druga grupa to ekranizacje, które przenoszą całe sceny, ustawienia, kompozycje obrazu wprost na ekran ożywiając całą historię z wielka pieczołowitością. Takim filmem jest właśnie Watchmen. Trudu nakręcenia ekranizacji komiksu, który w swoim czasie wywrócił spojrzenie na historie obrazkowe podjął się Zack Snyder, który wcześniej zrobił świetne 300.

Akcja rozgrywa się w latach 80 ubiegłego wieku w alternatywnej rzeczywistości. W 1985 roku w tajemniczych okolicznościach ginie Komediant, jeden z członków grupy superbohaterów, która została rozwiązana w roku 1977. Sprawę próbuje rozwiązać Rorschach, dawny kompan, który jest przekonany, że śmierć Komedianta nie była przypadkowa. Jego podejrzenia potwierdzają się. Wkrótce kolejni superbohaterowie stają się celami zamachów.


Film na naszym rynku ukazał się w 2 wersjach – jednopłytowego oraz specjalnego dwupłytowego, które zostało wydane w steelboxie. Całość materiałów zawartych na płytach została przetłumaczona. Dodatki opatrzone są napisami a film można oglądać z napisami bądź lektorem. Obraz ma proporcje kinowe 2.40:1. Jest kryształowo czysty i przypuszczam, ż jego prawdziwą jakość można dopiero docenić posiadając ten film na blu-ray. Kolory są dobrze nasycone, dominują brązy i fiolety. Niebieska poświata Dr. Manhattana i jej odbicie w oczach Spectre – mała rzecz a cieszy. Dźwięk 5.1 wyciska z głośników siódme poty. Przestrzenność jest bardzo dobra, bas w niektórych scenach porusza podłogę. Dialogi są czyste i zrozumiałe. Szczególnie w głowie zostaje głos Roschacha twardy i chropowaty. W wersji lektorskiej głos lektora nagrano w nieco wyciszony kanał centralny.

Dodatki w wersji dwupłytowej zostały podzielone na oba dyski. Dokument pierwszy znajduje się również na wydaniu jednopłytowym.

1. Technologie Fantastycznego Świata (16:10) - Dokument ukazujący prace nad urzeczywistnieniem technologii używanych przez bohaterów w filmie. Twórcy chcąc utrzymać ducha komiksu z jednej strony oraz naukową poprawność zatrudnili jako konsultanta profesora fizyki. On też jest narratorem w tym dokumencie. Całość ogląda się dość dobrze, kilka fajnych ciekawostek.


Reszta dodatków została umieszczona na płycie nr 2:

2. Fenomen: Komiks, który odmienił świat komiksu (27:38) – Komiks, który stał się legendą już w momencie jego wydania. Z tego materiału dowiemy się wszystkiego o źródłach, genezie, sposobach tworzenia i pisania. Mówi o przełamywaniu konwencji i tworzeniu czegoś więcej niż tylko historii obrazkowej. Dobre, wyczerpujące i zachęcające do sięgnięcia po komiks.

3. Prawdziwi super bohaterowie, prawdziwi strażnicy (25:15) – Dokument o podłożu społecznym, które motywuje niektórych do brania sprawiedliwości we własne ręce. Przykładem dla tego dokumentu są Guardian Angels założeni w latach 80tych ubiegłego wieku w N.Y. Dowiemy się co nieco o działaniu takiej straży obywatelskiej, odpowiedzialności i konsekwencjach. Poznamy nawet jednego prawdziwego ‘mściciela’ w masce. Dobry materiał w poważnym tonie mówiący o odpowiedzialności i granicach dla samozwańczych obrońców.


4. Dzienniki Video (11 rozdziałów) – z tego materiału dowiemy się kilku ciekawych rzeczy na temat kręcenia filmu. Mamy więc garść informacji na temat scen w napisach początkowych (The Minutmen), krótko o budowie dekoracji (Sets & Sensibility), o tworzeniu strojów i kostiumów odpowiednich do epoki (Dressing for Success), dalej krótko o stworzeniu latającego statku dla Puchacza. Dowiemy się m.in., że gotowy model w skali 1:1 ważył 5 ton J (The Ship Has Eses). Rozdział (Dave Gibbons) jest poświęcony wizycie jednego z twórców komiksu na planie i jego wrażenia. Ponieważ Alan Moore i nie chciał z projektem mieć nic wspólnego jego nazwisko nie pojawia się w filmie. W kolejnym rozdziale (Burn Baby Burn) zobaczymy jak były przygotowywane sceny buntu w więzieniu. Poznamy co to stylizowany realizm w kolejnym rozdziale (Shoot to Thrill), zapoznamy się ze sposobem stworzenia i filmowania Dr. Manhattana (Blue Monady), przywiązaniu do szczegółów widocznym w każdym ujęciu (Attention to Detail). Na koniec poznamy historie kobiet noszących maski (Girls Kick Ass) i poznamy jak stworzono maske Rorschacha (Rorschach’s Mask). W całości brakuje funkcji play all więc co każde 3-4 minuty musimy wracać do pilota aby przełączyć rozdział. Jak na dokument przedstawiający proces filmowania jest on zbyt krótki i pobieżny.

5. Nocne wiadomości NBS (3:05) – to fajnie stylizowane wiadomości na lata 70 ubiegłego wieku opisujące Dr. Manhattana.

6. Teledysk: "Desolation Row" - My Chemical Romance zamyka oficjalną listę dodatków.

7. Ukryty dodatek, który w sumie łatwo odnaleźć (“w prawo” na podświetlonym teledysku). Jest to krótki materiał TV ze świata Strażników reklamujący ustawę Kean’a, która wprowadza zakaz noszenia masek i delegalizuje Watchmenów.


Jedynie w USA (póki co) została wydana rozszerzona wersja filmu dłuższa i bardziej wierna pierwowzorowi. Oprócz tego mamy również wydawnictwo „Tales of Black Freighter” będące ekranizacją opowieści z komiksu w komiksie, który przeplata się przez całą historię Watchmenów w komiksowym pierwowzorze. Jest ona wydana w postaci filmu rysunkowego i niestety tez nie u nas.



Film pod każdym względem doskonały lecz film nie dla każdego. Bez pobieżnej choćby znajomości "literatury obrazkowej" może być tylko kolejnym filmem o superbohaterach. Fani natomiast znajdą tu mnóstwo smaczków, klimat komiksu. Wydanie jest bardzo dobre. Szczególnie metalbox 2DVD prezentuje się miodnie. Na duże brawa zasługuje tłumaczenie wszystkich materiałów a nie tylko filmu. Nie daję jedynie maksymalnej noty za dodatki ponieważ trochę mało zdjęć z planu a jak już są to strasznie chaotyczne i nie przedstawiają całości procesu produkcji.


Jak podaje DVD Active na grudzień planowane jest wydanie pięciopłytowe "Ultimate Cut". Po szczegóły odsyłam [TUTAJ]. Niestety nic nie wiadomo o planowanym polskim wydaniu tej edycji.


ps. Dziwi mnie trochę przyznana kategoria wiekowa +18. Dla kilku ujęć męskich pośladków lub piersi, które pojawiają się na chwilę po 1,5h trwania filmu? A może z powodu przemocy? Nie jest jej za dużo (fakt krew czasem mocno się leje) ale jest to przemoc stylizowana, nieco przerysowana. Widziałem kilka filmów w kategoriach niższych gdzie przemoc była bardziej dosadna i brutalna.


Ocena

Film 10/10

Obraz 10/10

Dźwięk 10/10

Dodatki 8/10

Ogólnie 9,5/10

piątek, 3 lipca 2009

Punisher: Strefa wojny

Punisher: War Zone














Gatunek: sensacyjny

Czas trwania: 99min

Dystrybucja w Polsce: Imperial-Cinepix

Rok wydania: 2009


Vengeance has a name.


Były oficer jednostek specjalnych Frank Castle powraca razem z całym swoim arsenałem broni jako Punisher. Tym razem będzie toczył jednoosobową wojnę na dwóch frontach. Polując na bezwzględnego gangstera Billy'ego Russoti, Castle potwornie go oszpeca podczas wymiany ognia, w trakcie której ginie także pracujący pod przykrywką agent FBI. Szukając zemsty, Russoti przybiera imię „Jigsaw"* i kompletuje grupę najbardziej osławionych kryminalistów podziemia. Agenci Federalni tymczasem formują specjalny oddział do walki z samozwańczym obrońcą. Nowy, trzeci już film z Punisherem w roli głównej. Tym razem obraz jest bardzo brutalny. Egzekucje (czy tam kary jak kto woli) są wymierzane bardzo widowiskowo i posoka leje się naprawdę gęsto.



Film został całkiem przyzwoicie wydany w naszym kraju. Obraz o proporcjach 1,85:1 jest czysty i ostry. Niewielkie rozmycie pojawiło się raz na znaku Punishera w metrze ale to chyba raczej wina telewizora a nie filmu. Kolorystyka filmu jest bardzo ciekawa, jak w dodatkach wyznaje pani reżyser każda scena miała mieć inną kolorystykę, np. sceny na komisariacie mają odcień zielony, w kryjówce Punishera mają odcień szaroniebieski, sceny akcji są czerwone, pomarańczowe i żółte. Bardzo przyjemnie to wygląda nadaje nieco przerysowany, komiksowy ton. Dźwięk również bardzo dobry. Jako, że scen akcji w tym filmie nie brakuje zarówno bas jak i pozostałe głośniki mają co robić. Przestrzenność jest dobra, dialogi raczej w kanałach przednich natomiast efekty, szczególnie kule i rykoszety śmigają po całym pokoju aż miło. W wersji z lektorem (o dziwo również 5.1) głos wgrano w przyciszony kanał centralny.





Edycja jednopłytowa więc po dziale dodatków nie można się spodziewać cudów. Co najważniejsze strefa dodatków nie posiada polskiego tłumaczenia. W ramach pomocy możemy sobie załączyć napisy angielskie. Otrzymujemy kilka rozdziałów o różnej tematyce:

  1. The Making of Punisher: War Zone (8:41min) – pierwszy dokument opisuje inspiracje komiksowe w tym filmie. Reżyserka (jest taki wyraz?) mówi o przemocy w obrazie, której jest dużo i która ma swoje źródło w komiksie. Później poznajemy odtwórców głównych i mniej głównych ról w filmie oraz otrzymujemy garść ciekawostek o granych przez nie postaciach.
  2. Training for The Punisher (5:33min) – film traktujący o szkoleniu aktorów, głównie Raya Stevensona, z zakresu używania wszelkiego rodzaju broni palnej oraz walki wręcz. Kilka scenek obrazujących to szkolenie.
  3. Weapons of The Punisher (4:29min) – 125 rodzajów broni palnej użytej w filmie czyli krótko na temat uzbrojenia wykorzystanego na potrzeby filmu.
  4. Meet Jigsaw (3:27min) – króciutko na tamat charakteryzacji Jigsawa. Z ciekawostek – nałożenie pełnej charakteryzacji trwało 2 godziny.
  5. Creating The Look of The Punisher (2:40min) – Bardzo krótki dokument na temat oświetlenia i kolorów na planie.
  6. na deser otrzymujemy pakiet zwiastunów innych filmów dystrybutora.


Film w Stanach został wydany w edycji 2DVD. Jak to ostatnio za oceanem bywa druga płyta to kopia filmu przeznaczona na Ipody, mp4 playery i inne przenośne sprzęty. Płyta pierwsza różni się jedynie jednym dodatkiem mianowicie komentarzem reżyserskim. Podobno ciekawy i konkretny (tak wynika z recenzji tej wersji na kilku stronach zachodnich).

* Muszę się natomiast doczepić tłumaczenia. Nie znoszę tłumaczenia nazw własnych w filmach po tym jak w pierwszym wydaniu Matrixa został on macierzą a Trinity – Trójcą. Tutaj też mamy takiego stwora. Czy Jigsaw to zła ksywka? Po co wysilać się na durne Laubzega?! Dodałbym do tego Kingpina przetłumaczonego jako Wielki Szu albo Venoma jako Jad :D


Ocena

Film 7/10

Obraz 9/10

Dźwięk 9/10

Dodatki 7/10

sobota, 13 czerwca 2009

Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia

The Day the Earth Stood Still


Gatunek: Sci-fi

Czas trwania: 98 min

Dystrybucja w Polsce: Imperial-Cinepix

Rok wydania: 2009


- This is our planet.
- No, it is not.


Film ten jest remakem obrazu z 1951 roku o takim samym tytule. Na Manhattanie ląduje latający obiekt (w tym przypadku kula) a z niej wychodzi Klaatu, istota wysłana na Ziemię aby ją ocalić… przed ludźmi. Na jego nieszczęście wybrał on Stany Zjednoczone na miejsce lądowania. Od razu pojawia się wspaniała Armia USA, której działania opierają się na zasadzie „strzelaj najpierw potem pytaj”. Ranny Klaatu zostaje przewieziony do szpitala wojskowego, gdzie mają być przeprowadzone rozmowy. Poznajemy również paru naukowców, wśród których na czoło wybija się Dr Helen Benson, która chyba jako jedyna amerykanka nie życzy przybyszowi szybkiej i bolesnej śmierci. Dr Helen w końcu pomaga wydostać się Klaatu…



Technicznie film został wydany bez zarzutu. Obraz w formacie kinowym 1.85:1 jest czysty, ostry i odpowiednio nasycony barwami. Zarówno sceny dzienne jak nocne prezentują się bardzo dobrze. Nie zauważyłem szemrania na krawędziach a szczegółowość obrazu jest bardzo dobra (za przykład mogą posłużyć kule lub G.O.R.T.). Dźwięk otrzymujemy w formacie 5.1 zarówno w wersji oryginalnej jak i lektorskiej za co należą się słowa uznania ponieważ zwykle ten dystrybutor obcina lektora nagrywając go w stereo. Jakość ścieżki dźwiękowej to również wysoka nota. Dialogi czyste i zrozumiałe a efekty odpowiednio rozłożone wykorzystują w pełni możliwości Dolby Digital. W wersji lektorskiej całość nieco zciszona a lektor wgrany w kanał centralny.

Jak na wydanie jednopłytowe to otrzymujemy całkiem pokaźny zestaw materiałów dodatkowych. Całość została przetłumaczona na język polski za pomocą napisów.


  1. Deleted Scenes – 3 króciutkie sceny, które nic nie wnoszą do akcji filmu.
  2. Re-Imagining The Day (30min) – Na początku dowiemy się z tego dokumentu co nieco o wersji oryginalnej filmu z 1951 roku, o jej pochodzeniu i genezie powstania. Dalej zobaczymy jak obsadzono reżysera i Keanu. Dowiemy się na czym polegają główne różnice pomiędzy obiema wersjami i w jaki sposób twórcy uwspółcześnili scenariusz. W drugiej części tego materiału dowiemy się trochę o technicznej stronie przygotowywania filmu. Wspomina się o kaskaderach, efektach specjalnych, zdjęciach. Całość materiału jest utrzymana w strasznie cukierkowym tonie. Twórcy wzajemnie się wychwalają jak to dobrze im się razem pracowało, itp.
  3. Unleashing GORT (14min) – Ten rozdział został w całości poświęcony rozwojowi postaci robota GORTa od wczesnych szkiców koncepcyjnych do ostatecznej wersji jaką widzimy na ekranie. Interesujące jest jak dziwne były wczesne pomysły i jak różne od wersji ostatecznej, która jest bardzo zbliżona do tej z wersji z 1951.
  4. Watching The Skies (23min) – Typowy dokument o możliwościach istnienia życia pozaziemskiego, sposobach poszukiwania, możliwości odwiedzin i komunikacji. Dla osoby, która choć trochę się tą tematyką interesuje jest to nic nie wnoszący materiał. Natomiast osoba nie obeznana z tematyką poszukiwań pozaziemskiego życia dostanie skondensowaną dawkę podstawowych zagadnień. Wspomniany zostaje również program SETI@HOME, w którym każdy posiadacz komputera może brać udział.
  5. The Day The Earth Was „Green” (12min) – Prezentowany film był pierwszym, który wytwórnia 20th Century Fox wyprodukowała wg nowego, zielonego planu. Zakłada on maksymalizację działań związanych z ochroną środowiska podczas całego procesu produkcji filmu. W związku z poruszoną w filmie tematyką degradacji środowiska film ten nadawał się idealnie na wprowadzenie takiej taktyki. Ten dokument przybliża nam te działania pro-ekologiczne.
  6. Galeria fotosów – zdjęcia koncepcyjne, z planu i spoza kadru.

Ostatnim dodatkiem do filmu jest komentarz scenarzysty. Facet nadaje z szybkością karabinu maszynowego. Gada dużo o zmianach w stosunku do wersji z ’51 oraz pomysłów, które nie znalazły się w ostatecznej wersji. Niestety materiał ten jest przeznaczony dla osób znających angielski ponieważ nie posiada tłumaczenia. Brak również napisów angielskich.



Po zakończonym seansie miałem mieszane uczucia co do filmu. Do 2/3 akcja się dobrze rozwijała, scenariusz nieco sztampowy ale znośny. Niestety ostatnie pół godziny to wielki spadek formy, który pozostawia jedynie niedosyt i myśli „ale jak to tak?”, „i już?” Może winna temu reżyseria, może scenariusz. Po obejrzeniu dodatków można stwierdzić, że intencje twórców były dobre, jeśli coś im nie wyszło (w moim odczuciu) to chyba tego nie zauważyli.

Ogólnie film dla miłośników sci-fi, którzy mogą go porównać do wersji z 1951. Reszta może poczuć się zawiedziona. Wydanie DVD stoi na wysokim poziomie. Obraz i dźwięk na wysokim poziomie, wszystkie dodatki za wyjątkiem komentarza do filmu przetłumaczone na język polski za chwała wydawcy chociaż wpadki tłumaczeniowe się zdarzyły.


Jedynie w Stanach Zjednoczonych został wydany ten film w wersji 2DVD oraz 3DVD. Wersje te zasadniczo nie różnią się niczym od naszej jeśli chodzi o zestaw materiałów dodatkowych. Na płycie nr 2 znajduje się odnowiona wersja filmu z '51 a w wersji 3DVD mamy płytę z cyfrową kopią filmu np do odtwarzacza mp4 lub iphone.


Ocena


Film 6/10

Obraz 9/10

Dźwięk 9/10

Dodatki 8/10

Ogólnie 8/10

piątek, 8 maja 2009

Terminator: Kroniki Sary Connor Sezon 1

Terminator – The Sarah Connor Chronicles Season 1

Gatunek: Sci-fi (serial)

Czas trwania: 369 min

Dystrybucja w Polsce: Galapagos

Rok wydania: 2008


No one is ever save.


Terminator jako serial! Eksploatacja tematu aż do upadłego! Byle tylko zarobić! Takie i podobne komentarze można było przeczytać na wielu forach zanim jeszcze pierwszy odcinek miał swoją premierę. Natomiast już po premierze pilota i kolejnych odcinków widownia się podzieliła. Ortodoksi uważali to za zniewagę dla filmów Camerona i znienawidzili serial i twórców. Natomiast sporej części widowni pomysł się spodobał i „załapali bakcyla”. Serial skupia się na losach Sary i Johna po wydarzeniach z drugiej części filmu. Serial początkowo był reklamowany jako łącznik pomiędzy 2 a 3 częścią ale w miarę upływu czasu i premier kolejnych odcinków stworzył po prostu alternatywną wersję wydarzeń negując historię z „Buntu maszyn”. Na potrzeby serialu została stworzona całkiem zgrabna historia z ciekawymi zapożyczeniami z poprzednich części (Dyson, wysadzenie Cyberdyne, Dzień Sądu).

Serial został wydany na 3 płytkach. Obraz w formacie anamorficznym 1.78:1 jest czysty, bez śladów zanieczyszczeń i kompresji. Może trochę razić zbyt kolorowa paleta barw w scenach dziennych. Na duże uznanie zasługuje odcinek z fragmentami z przyszłości gdzie ta paleta zostaje zastąpiona brązami i szarościami. Słowa uznania należą się za udźwiękowienie. Kilka scen szczególnie pieści nasze uszy głębokimi basami i bardzo dobrym rozlokowaniem przestrzennym. Za przykład może posłużyć pierwszy odcinek bądź wspomniany już wyżej odcinek z przyszłości. Przelatujące HK, eksplozje, wystrzały – niejeden film kinowy nie posiada tak bogatej ścieżki dźwiękowej. Dialogi z spokojniejszych scenach czyste i wyraźnie. Serial posiada również polską wersję lektorską, która została nagrana w stereo. Niestety praktyka dość powszechna wśród polskich dystrybutorów. Nie ma problemu ze zrozumieniem lektora ale to mimo wszystko nie 5.1, które czasem się przydaje.



Sekcja dodatków została podzielona na wszystkie 3 płyty. Nie ma ona tłumaczenia.

DVD1

Na dysku pierwszym znajdziemy komentarz twórców i obsady do odcinka 1 i 3. O ich jakości w podsumowaniu. Następnie mamy kilka scen usuniętych. W zasadzie nic odkrywczego do fabuły nie wnoszą. Najpoważniejszym dokumentem na tej płycie a nawet w całym zestawie jest „Creating The Chronicles” – 3 częściowy materiał o tworzeniu serialu. Otwiera go rozdział „Re-boot” (16min) gdzie dowiemy się skąd wziął się pomysł na serial, zobaczymy kompletowanie obsady, tworzenie efektów specjalnych i konceptów (nowe ulepszone endoszkielety). Zobaczymy też jak Summer Glow przygotowywała się do roli blaszaka i co jej przyszło najtrudniej (nie mrugać). Drugi rozdział nosi tytuł „Future War” (10min) i opowiada głównie o tworzeniu wizji przyszłości na potrzeby odcinka Dungeons & Dragons. Dowiemy się o tworzeniu wyglądu post-apokaliptycznej wizji, podróży w czasie, budowie maszyn HK. Do tego odcinka zbudowano endoszkielet w skali 1:1. Trzeci rozdział to „Deamon Hand” (12min) opowiada o ryzyku jaki podjęli producenci w jednym z odcinków przebierając serialowego terminatora w strój T-1000 oraz wzbogacili historię z pobytu Sary w wariatkowie. W dalszej części jest już mniej ciekawie, dokument skupia się na postaciach Johna, Sary, Reesa i agenta Elisona, ich wzajemnych relacjach i miejscu w opowiedzianej historii. Dokument ten zamyka podsumowanie występów baletowych. Ostatnim rozdziałem jest Gag Reel (3:39) który jest standardowym zbiorem nieudanych scen.



DVD2

Pierwszą pozycją w dodatkach na płycie nr 2 są tak jak poprzednio sceny usunięte, a właściwie jedna z agentem Elisonem. Później jest trochę ciekawiej bo możemy oglądnąć „Cast Audition Tapes” czyli nagrania z castingów. Zobaczymy jak wypadła Lena Headey, Thomas Dekker i Richard T. Jones. W następnym rozdziale „Summer Glau Rehersal” przez prawie 2 minuty możemy podziwiać trening tańca baletowego w wykonaniu panny Summer. Jako, że jest primabaleriną przyjemnie jest popatrzeć. Dodatki na tej płycie zamyka „Storyboard Animatic” (3:29min) która przedstawia akcję z pilotowego odcinka w formie storybordów.

DVD3

Płyta z najkrótszą listą materiałów dodatkowych. Mamy tu komentarz do odcinka 9, rozszerzoną wersję odcinka 7, która trwa 52 min, oraz 2 usunięte sceny również z odcinka 7. Wersję rozszerzoną polecam oglądać jedynie jako ciekawostkę po zapoznaniu się z wersją podstawową. Nie ma ona skończonych scen a oglądanie z tymczasowymi efektami nie jest zbyt zachęcające. Komentarz do odcinka 9 jak i poprzednie z innych płyt są mało zajmujące. Dużo w nich jest momentów ciszy co wydawało by się niemożliwe skoro 4 osoby komentują film.



Dużym minusem tego wydania DVD jest brak polskiej wersji językowej w dodatkach oraz lektor jedynie w stereo. Sam serial ogląda się bardzo przyjemnie. Wciąga nawet ludzi nie zaznajomionych z „mitologią terminatorową”. Skrócono długość sezonu do 11 odcinków z powodu strajku scenarzystów w Hollywood. Sezon 1 miał na tyle dużą oglądalność, że nakręcono sezon 2 już w pełnej ilości 22 odcinków ale nie cieszył się on już takim powodzeniem. Sezon 3 obecnie stoi pod znakiem zapytania.


Ocena

Film 7/10

Obraz 8/10

Dźwięk 8/10

Dodatki 5/10

Ogólnie 7/10