piątek, 29 października 2010

Iron Man 2

Iron Man 2









Gatunek: sci-fi

Czas trwania: 120min

Dystrybucja w Polsce: Imperial-Cinepix

Rok wydania: 2010

It's good to be back!

Tony Stark - milioner, wynalazca, geniusz, narcyz, Iron Man. Kontynuacja hitowej ekranizacji komiksu z popisową rolą Roberta Downeya Jr. Niestety bez znajomości części pierwszej lepiej nie podchodzić do tematu. Tony, który publicznie oświadczył, że jest Iron Manem musi odpowiadać przed Komisją Senacką w sprawie swojego kostiumu-broni oraz zmierzyć się z nowym wrogiem. Całość historii prosta do bólu, ale opowiedziana w niezwykle lekki i porywający sposób. Można śmiało powiedzieć, ze to jedna z tych kontynuacji, która nie ustępuje oryginałowi a nawet staje o oczko wyżej.

Z wydaniem DVD mam problem i to poważny. Kiedy w 2008 pierwszą część pozbawiono w naszym kraju zapowiadanej płyty z dodatkami sięgnąłem za naszą południową granicę i kupiłem czeskie wydanie 2DVD, gdzie płyta z filmem posiadała polskiego lektora i napisy a płyta z dodatkami była w całości tłumaczona na polski za pomocą napisów. Od kiedy powstał Iron Man 2 zastanawiałem się czy historia się powtórzy. Nie myliłem się. Nasz dystrybutor wydał tylko edycję jednopłytową co mnie niestety nie zadowala. I znowu po przeszukaniu sklepów u naszych południowych sąsiadów moja kolekcja wzbogaciła się o dwupłytowe wydanie filmu niedostępne w Polsce. Pozwólcie, że dalsza część recenzji będzie dotyczyła tego wydania (płyta z filmem jest identyczna z wydaniem krajowym).

Film otrzymujemy w oryginalnym formacie kinowym 2.35:1 z dźwiękiem 5.1 zarówno w wersji angielskiej jak i polskiej z lektorem (postęp w stosunku do pierwszej części gdzie lektor był stereo). Pod względem technicznym nie ma się czego czepiać. Obraz posiada idealny obraz. Brak jakichkolwiek zakłóceń obrazu ale to już raczej jest standardem w erze Full HD. Kolory pełne, nasycone. Dźwięk wyciska z zestawu domowego siódme poty zalewając odbiorcę ze wszystkich kierunków szczególnie w scenach akcji. Zarówno ścieżka oryginalna jak i lektorska to 5.1.



Przejdźmy do materiału dodatkowego. Na płycie pierwszej (i jedynej w naszym kraju) możemy znaleźć komentarz reżysera do filmu. Nie posiada on tłumaczenia a jedyną pomoc w lepszym zrozumieniu możemy uzyskać włączając napisy angielskie. Nie każdy reżyser potrafi ciekawie gadać o swoim filmie. Tu nie musimy się obawiać nudy i monotonii. Komentarz jest bardzo wciągający. Dowiadujemy się mnóstwa informacji związanych z tym co aktualnie dzieje się na ekranie.

Płyta druga została podzielona na 3 części: sceny usunięte, dokumenty i teledysk.

1. Do wyboru mamy 4 sceny usunięte / rozszerzone.

- Alternate opening (2:49min) – inna wersja sceny otwierającej film. Trochę z niej było w zwiastunach.

- Coulson At The Senate (1:50min) –więcej scen przed Komisją Senacką.

- Natalie Wears The Gauntlet (1:15min) – trochę rozszerzona scena na przyjęciu urodzinowym Tony’ego. Dużo improwizacji.

- Element Rediscovered /Extended/ (3:50min) – rozwinięta i bardziej kolorowa scena z odkrywaniem nowego pierwiastka na podstawie modelu.

Całość można oglądać normalnie bądź z komentarzem reżysera. Jak sam reżyser twierdzi na wstępie jeśli ogląda się sceny usunięte z komentarzem to albo jest się prawdziwym maniakiem albo uwielbia się film.

2. Creating Stark Expo (6:25min) – w telegraficznym skrócie pokazane przygotowania związane z Expo. Trochę o tworzeniu scenografii, planowaniu ujęć i samym kręceniu. Na szczęście bogato ilustrowane scenami ‘zza kadru’.

3. Practical Meets Digital (8:15min) – jest to materiał poświęcony pracy nad pokazaniem kostiumu Iron Mana , doborze rekwizytów, sposobie kręcenia. Zobaczymy co zostało nakręcone na planie a co dorysowane w post-produkcji. Również bogato zobrazowany.

4. Na koniec teledysk AC/DC „Shoot To Thrill” promujący film (AC/DC promowała film wydając soundtrack sygnowany swoją marką, taki best of w wersji Iron Man).

Wszystkie dokumenty tłumaczone na polski za pomocą napisów.

No i tyle. Całość pozostawia duży niedosyt. O ile wydanie dwupłytowe 1 części filmu było upakowane po brzegi materiałami dodatkowymi opowiadając szczegółowo o każdym aspekcie produkcji a nawet genezie Iron Mana (w sumie przeszło 3h), to tutaj dostajemy jedynie zdawkowe informacje. Całość materiału dodatkowego została przeznaczona na blu-ray. Oto lista dodatków z wydania UK:

Ultimate Iron Man: The Making of Iron Man 2 (HD)
Easter Egg (HD)
Featurettes (HD)
Deleted Scenes (HD) with optional commentary by Jon Favreau
Alternate Opening
Coulson at the Senate
The Sub-Orbital Jet
Tony’s Workshop (extended)
Natalie Wears the Gauntlet
Flying Party Girl
Mark II Security
Element Rediscovered (extended)
Concept Art Galleries
Theatrical Trailers: Mr. Stark (HD), World (HD), IMAX Kids (HD) / Other Marvel Trailers: SEGA - Iron Man 2 Video Game (HD), SEGA - Iron Man 2 Video Game Prologue (HD), Avengers Animated Trailer (HD)
Music Video: Shoot To Thrill (HD)

Niestety DVD coraz bardziej jest traktowane po macoszemu i otrzymujemy przez to coraz gorsze wydania, nawet te kolekcjonerskie. Jest to chyba zapowiedź końca DVD. Teraz chcąc kolekcjonować filmy trzeba zainwestować w sprzęt i niebieskie krążki.

Czy warto sięgnąć po to wydanie czy też kupować polskie? Jeśli jesteś maniakiem i chcesz w swojej kolekcji metalbox z tym filmem i trochę materiału dodatkowego dla osłody to proszę bardzo. Natomiast cała reszta spokojnie zadowoli się wersją wydaną w naszym kraju. Ja się niestety trochę zawiodłem na tym wydaniu, które jedynie pobudza wyobraźnię zamiast ją sycić.


Ocena

Film 9/10

Obraz 10/10

Dźwięk 10/10

Dodatki wersja 2DVD 4/10

Dodatki polskie wydanie 2/10

Ogólnie 8,3/10

Ogólnie polskie wydanie 7,8/10

poniedziałek, 25 października 2010

Książę Persji: Piaski Czasu

Prince of Persia Sands of Time













Gatunek: przygodowy

Czas trwania: 101min

Dystrybucja w Polsce: CD-Projekt

Rok wydania: 2010


Protect the dagger.


Przyznaję się bez bicia, że romans z PC zaczynałem dawno temu. Komputer miał wtedy taki magiczny przycisk ‘turbo’ i kilka kultowych gier, wyciskających z tego pudełka maksimum możliwości. Z łezką w oku wspominam grafikę w pierwszym ‘Test Drive’, do tej pory znam większość fatality z ‘Mortal Kombat’ i pamiętam realistyczną animację postaci w ‘Prince of Persia’. Czas jednak nieubłaganie leci i kolejne wersje gier pojawiły się, a po nich ekranizacje. Zdarzały się dobre, jak wspomniany ‘Mortal Kombat’ czy ‘Tomb Raider’ oraz kiepskie takie jak ‘Alone In the Dark’. Prince długo nie trafiał na srebrny ekran, a kolejne części gry zaliczały wzloty i upadki. W końcu okazało się, że film jednak powstanie w wytwórni Disneya. Wahania oglądać czy nie, były dosyć długie. Myślałem, że to tylko kolejny disnejowski wyciskacz kasy. Nie wierzyłem w Bruckheimera i to okazało się moim błędem. Producent, który stworzył takie hiciory jak ‘Piratów z Karaibów’, ‘Bad Boys’ czy ‘Top Gun’ musi mieć dobre pomysły i wyczucie. Okazało się, że ‘Książę Persji’ to jeden z lepszych, jak nienajlepszy, film oparty na grze komputerowej. Przygoda, akcja, rewelacyjne zdjęcia, aktorstwo niczego sobie (rewelacyjny Jake Gyllenhaal w roli tytułowej).


Na DVD film trafił do nas w wersji jednopłytowej. Wielopłytowe wydawnictwo zostało zarezerwowane dla Blu-Ray. Niestety nie wszyscy mają dostęp do niebieskich krążków a tym bardziej takich zza granicy (u nas nie ma co szukać wydania wielopłytowego). DVD oferuje obraz w proporcjach kinowych 2.40:1 z niesamowitą gamą barw. Dominującymi kolorami są żółcie, brązy i wszelkie kolory pustyni. Ale w niektórych scenach paleta barw jest wręcz powalająca (wystrój bizantyjski). Nie ma mowy o jakichkolwiek zakłóceniach obrazu, czysto i bez zakłóceń. Dźwięk oryginalny jak i z lektorem otrzymujemy w formacie 5.1. Przestrzeń zadowalająca, pełny, otacza nas mnóstwo odgłosów zarówno podczas scen batalistycznych jak i scen dialogowych.



Niestety film bardzo ubogo prezentuje się pod względem materiału dodatkowego. W Dziale dodatki mamy 2 dokumenty, z których polecam ten pierwszy, natomiast nawet kijem niema co tykać tego drugiego! Dlaczego – o tym później.

- Tajemniczy świat: tworzenie Księcia Persji (15:13min) – typowy dokument produkcyjny. Całość jedynie ślizga się po powierzchni i daje ogólny zarys tworzenia filmu. Wywiady z reżyserem, producentem, współpraca z twórcą gry. Dowiemy się jak wyglądała praca na planie w Maroku, zobaczymy migawki z planu z dużą ilością statystów, dowiemy się o tworzeniu scenografii i kostiumów. Zobaczymy sceny z kręcenia w Pinewood Studios. Na deser pozostaje nam zobaczyć jak Jake trenował do filmu i co wspólnego ma Książę Persji z pakour. Krótko i ciekawie, ale niestety mało. 15min daje jedynie zarys, wstęp. Przypuszczam, że jest to skrót z jakiegoś bogatszego materiału.

- Dylan i Cole Sprouse: Blu_ray jest super! (5min) – wielka i rozdmuchana propagandowa gadka na temat wyższości Blu nad DVD, jego plusach prowadzona przez dwoje gładkolicych disnejowskich dzieciuchów z jakiegoś serialu. Tfuu!! Wyciąć i zapomnieć.

Na dokładkę możemy zobaczyć sobie parę trailerów. Niestety dział nie daje nam możliwości wyboru więc musimy przeglądnąć w całości. Ciekawostką jest Tron: Legacy, którego reklama pojawia się zaraz po włożeniu filmu do odtwarzacza w wersji dubbingowanej, a w tym dziale możemy zobaczyć ją w oryginale.



Pomimo dosyć kiepskiego wydania (mało materiału dodatkowego i przesyt agitacji blu-rayowej) polecam ten film. Jakość obrazu i dźwięku stoi na wysokim poziomie a sam film wciąga od pierwszych minut i nie pozwala na opuszczenie świata wykreowanego w filmie aż do napisów końcowych.

Ocena

Film 9/10

Obraz 10/10

Dźwięk 10/10

Dodatki 2/10

Ogólnie 7,75/10

poniedziałek, 27 września 2010

Alicja w Krainie Czarów

Alice in Wonderland









Gatunek: fantasy

Czas trwania: 104min

Dystrybucja w Polsce: CD-Projekt

Rok wydania: 2010


Why is a raven like a writing desk?


Gdy po raz pierwszy usłyszałem, że Burton ma nakręcić „Alicję w Krainie Czarów” dla Disneya nieco się tego wystraszyłem. Moje obawy jeszcze wzrosły po informacji, że całość będzie konwertowana do 3D jak to się modne zrobiło. Jak twórca „Soku z Żuka” i „Jeźdźca bez głowy” ma kręcić dla producentów „Hannah Montana”? „Czym się różni kruk od biurka?” Czarne myśli nie ustępowały gdy z biletem w ręku pakowałem się na seans 3D do kina. Jednak muszę przyznać, że nie jest tak źle, jak zakładałem. Może kruk i biurko mają jednak ze sobą coś wspólnego. Na szczęście Burtonowi dano wolną rękę co widać na ekranie. Poza kolorystyką filmu (ale z resztą to Kraina Czarów) jest w tym filmie więcej Burtona niż Disneya co mnie akurat cieszy. Smaku dodaje fakt, że film jest w połowie adaptacją książki a w połowie nową wersją więc ogląda się to naprawdę przyjemnie.

Domowe 3D jeszcze przed nami więc film ten został wydany na DVD w wersji normalnej. Obraz o proporcjach 1.85:1 skrzy się kolorami. Czego tu nie mamy! Kraina Czarów jest niezwykle kolorowa i czy to grzyb, czy drzewo, czy ubiór jest niezwykle kolorowa, pełna odcieni i gry świateł. Od bogatych w zieleń scen otwierających film, poprzez błękity, róże, czerwienie i biel do szarości porównywalnych z kolorystyką Mordoru podczas finałowej bitwy, nasze oczy będą miały ucztę. Transfer DVD bardzo dobry, brak widocznych zniekształceń obrazu czy śladów kompresji. Film nie jest zbyt długi a dodatków mało więc na sam film było dosyć dużo miejsca. Dźwięk jest równie bogaty w doznania jak obraz. Zarówno w wersji oryginalnej jak i dubbingowanej cała scena żyje i odgłosy dobiegają do nas ze wszystkich stron. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że jest to jeden z lepiej udźwiękowionych filmów w tym roku.

Strefa dodatków niestety nie powala. Spodziewałem się wydania 2DVD a tu lipa. Nawet w Stanach zostało wydane to w ten sam sposób jak u nas. Otrzymujemy 3 dokumenty tłumaczone na polski za pomocą napisów.

  1. Szalony Kapelusznik (5:50min) – Materiał bogato zobrazowany szkicami zarówno reżysera jak i Deppa dotyczących wyglądu Kapelusznika. Depp mówi jak przygotowywał się do roli, jego inspiracjach. Krótko i niestety nie wyczerpuje tematu.
  2. Gdzie jest Alicja (6:05min) – Dokument podobny do poprzedniego. Oprócz sposobu tworzenia postaci Alicji i różnicach pomiędzy filmową a książkową wersją ma mało do zaoferowania.
  3. Efektowna Kraina Czarów (6:38min) – Całość dokumentu poświęcona efektom wykorzystanym w filmie. Nestety jak na tak bogaty w efekty film dokument ten jest wyjątkowo marny. Parę scen z planu, trochę wywiadów o trudach tworzenia animowanych postaci i zmienianiu aktorów. I tyle, pozostaje niedosyt.

Osobnym materiałem dodatkowym jest niezwykle bogate menu do filmu ozdobione szkicami koncepcyjnymi. Warto poświęcić chwilę na przejrzenie wszystkich stron.



Moje obawy do współpracy Disney/Butron okazały się bezpodstawne. Na szczęście reżyser nie okazał się tylko wyrobnikiem na usługach wytwórni jak mu się to zdarzyło przy okazji „Planety małp”. Leży natomiast wydanie DVD tego filmu. To znaczy leży jak dla mnie. Do samego filmu nie mam zastrzeżeń bo obraz i dźwięk to niemal ideał, ale do ilości i jakości materiału dodatkowego. 16min dodatków, które równie dobrze można zobaczyć na youtube to żadne dodatki. Pozostaje nam tylko wybór pomiędzy wersją limitowaną w kartonikowej wkładce a zwykłym pudełkiem.

Ocena

Film 9/10

Obraz 10/10

Dźwięk 10/10

Dodatki 3/10

Ogólnie 8/10

czwartek, 12 sierpnia 2010

Wilkołak

The Wolfman














Gatunek: triller

Czas trwania: 114min

Dystrybucja w Polsce: TiM Film Studio

Rok wydania: 2010



The Legend Is Alive



Dzisiejsi zjadacze popcornu czekający z utęsknieniem na kolejną część „Zmierzchu” z trudem przyjmują do wiadomości fakt, że prawdziwe wampiry nie błyszczą a wilkołaki to nie gładkolicy czipendejsi. Dla mnie idealny film z wampirami bądź z wilkołakami musi mieć nieco ciężki klimat, niezwykłą muzykę, specyficzne wyprane z kolorów zdjęcia no i dobre aktorstwo. O ile wampiry się bronią bez trudu „Draculą” Coppoli i „Wywiadem z wampirem” Jordana to z wilkołakami było gorzej. Próbą odkurzenia tematu jest właśnie ten film.

Znajdziemy w nim wszystkie z powyżej wymienionych punktów. Klimat wiktoriańskiej Anglii jest widoczny w prawie każdej scenie głównie dzięki niezwykłym zdjęciom z wyblakłą paletą barw zdominowaną przez szarości i ciemne, zgnite zielenie. Muzyka to klasa sama w sobie, jeden z lepszych soundtracków w dorobku Elfmana. Sam kompozytor nie kryje inspiracji muzyką Kilara do „Draculi”. Gra aktorska może nie jest mistrzostwem świata bo aktorów pokroju Hopkinsa i del Toro stać na więcej ale w granicach gatunku ich postacie zostały stworzone i zagrane świetnie.



Film został wydany w edycji jednopłytowej z obrazem anamorficznym 1.85:1. Całość prezentuje się bardzo dobrze. Z powodu małej ilości dodatków na płycie i niezbyt długiego czasu filmu kompresja nie musiała być zbyt duża więc obraz pozbawiony wszelakiego rodzaju wad. Dźwięk otrzymujemy w formacie 5.1 zarówno w wersji oryginalnej jak i lektorskiej. Lektor nagrany w kanał centralny. Wszystkie kanały pracują i można z nich wyłowić dźwięki nawet w pozornie mało efektownych scenach. Dla zainteresowanych na płycie można znaleźć również rosyjski dubbing…



W strefie dodatków niestety kicha. Oglądając ten film w kinie już sobie wyobraziłem idealne wydanie 2DVD z mnóstwem dodatków typu ‘making of’. Niestety takowe dodatki nie dotarły do naszego kraju. Nawet polska wersja Blu-ray nie oferuje niczego ponad to co otrzymujemy na DVD. Jeśli chcemy trochę więcej to musimy się zaopatrzyć w rozszerzoną wersję na Blu-ray z UK. Tam oprócz rozszerzonej wersji filmu (która okaże się tą samą wersją co w naszym wydaniu) dostaniemy całą górę materiału dodatkowego. My w polskim wydaniu DVD musimy się zadowolić kilkoma scenami dodatkowymi. Całość oczywiście warta zobaczenia, pogłębia to nieco odbiór filmu.



Zachodnia wersja reżyserska to nazwa trochę na wyrost przynajmniej w naszym wypadku. Stany są bardzo dziwne pod względem pokazywania pewnych rzeczy i kategorii wiekowych. To co jest ‘wersją reżyserską’ w Stanach często jest zwykłą, kinową wersją w Europie i reszcie normalnego świata. Tak jest i w tym przypadku.


Ocena

Film 9/10

Obraz 10/10

Dźwięk 10/10

Dodatki 2/10

Ogólnie 7,75/10

sobota, 1 maja 2010

Avatar















Gatunek: sci-fi

Czas trwania: 162min

Dystrybucja w Polsce: Imperial-Cinepix

Rok wydania: 2010


Enter the World


13 lat trzeba było czekać na kolejny film Jamesa Cammerona. Czy było warto? Znam takich co wieszają psy na każdym jego filmie niezależnie od wyników finansowych przedstawianych po premierze i od tematyki filmu. Mnie tak samo podobają się „Prawdziwe kłamstwa”, T2”, „Obcy”, „Titanic” i właśnie „Avatar”. I dlatego uważam, że te 13 lat nie zostało zmarnowane przez reżysera. Dopracował on system nagrywania 3D niemal do perfekcji kręcąc przy okazji 2 dokumenty wyświetlane w IMAX pod koniec lat 90-tych przygotowując stronę techniczną dla „Avatara”. A po tym filmie świat oszalał na punkcie 3D. Jak dla mnie to dowodzi jedynie o ile Cammeron wyprzedza innych twórców, ponieważ co innego konwertować gotowy film a co innego nakręcić film 3D ( i to za pomocą stworzonej przez siebie kamery). Jestem świadomy tego, że przygody Jake’a Sully’ego na Pandorze to echo Pocahontas, ale wiem również jak wysoko stawia reżyser poprzeczkę dla innych od strony technicznej. Jednym z głównych atutów tego filmu był IMAX. Film ten został stworzony aby oglądać go w tym kinie. Poza IMAXem traci on nieco rozmachu pozostając epicką opowieścią o poszukiwaniu własnego miejsca nawet jeśli oznacza to zamianę koloru skóry na niebieski…



Niestety współczesne kino domowe nie jest w stanie udźwignąć brzemienia „Avatara”. Trójwymiarowe obrazy pozostają na chwilę obecną domeną kin z naciskiem na kina IMAX. DVD, które otrzymujemy zostało przekonwertowane do postaci zwykłego 2D w formacie 1.78:1. Jakość samego obrazu to wyżyny współczesnej sztuki filmowej. Ostrość, kolory, nasycenie, wszystko to stoi na najwyższym możliwym poziomie. Nocne zdjęcia z Pandory na długo pozostają w pamięci dzięki grze świateł i barw. W filmie „ludzka” strona ma nieco przygaszone, szare i wyblakłe barwy. Natomiast strona Na’vi tętni kolorami i barwami zarówno w scenach nocnych jak i dziennych. Dźwięk jest niezwykle selektywny, czysty, tamg dzie trzeba głęboki i mocny. Jeśli ominąłeś parę efektownych premier ostatnich lat to nie masz się co martwić, ten film wyciśnie 7 poty z Twojego kina domowego, głośniki będą błagały o przerwę. Oczywiście polecam oryginalny dźwięk a nie lektora.



Sam Cammeron przyznaje, że to wydanie, które teraz otrzymujemy jest pierwszym z kilku i celowo nie zamieszczał żadnych dodatków. Kolejne wydania mają się ukazać pod koniec roku (kilku płytowe, podobno z rozszerzoną wersją filmu i całą masą dodatków) a następnie w przyszłym roku lub nieco później wydanie w 3D. Wersja 3D to zostanie raczej tylko wydana na Blu-ray a jego premiera będzie uzależniona od dostępności i jakości nowych telewizorów obsługujących ten format.



To jest film do kina. W którymś z wywiadów jeszcze przed premierą reżyser obiecywał, że film ten przywróci wiarę w kino, że ludzie będą go chcieli zobaczyć w kinie a nie będą czekać na premierę DVD. Jeśli ktoś widział ten film w kinie a w szczególności w IMAXie to wie o czym mowa. Na DVD czy Blu-ray jedynie obejrzysz film a w kinie go przeżyjesz… Zostawiając już z tyłu całe 3D i traktując „Avatara” jak normalny film to od strony technicznej wydano go bardzo dobrze. Niestety na wersję dla spragnionych wiedzy z dokumentów „making of” trzeba jeszcze poczekać do końca roku a dla fanów 3D pozostaje zakup telewizora zaopatrzonego w tą technologię i wypatrywanie premiery wersji 3D w 2011.


Ocena

Film 10/10

Obraz 10/10

Dźwięk 10/10

Dodatki 0/10

Ogólnie 7,5/10

czwartek, 11 marca 2010

Quantum of Solace

Quantum of Solace



Gatunek: sensacja

Czas trwania: 100min

Dystrybucja w Polsce: Imperial-Cinepix

Rok wydania: 2009


I don't think the dead care about vengeance.


„Casino Royale” był bardzo dobrym filmem. Resetował on całą serię i stworzył nowego, bardziej współczesnego Bonda z twarzą Daniela Craiga. „Quantum of Solace” kontynuuje wątki swojego poprzednika co jest novum wśród filmów z 007. Wcześniej były oczywiście postacie/wątki widoczne w kilki odcinkach seii (Szczęki) ale taka ścisła kontynuacja jeszcze się nie zdarzyła.

Po śmierci Vesper Bond dociera do Mr. White’a odpowiedzialnego za jej śmierć. Stanowi on jednak tylko wierzchołek tajemniczej organizacji Quantum, którą trzęsie Dominic Green, bezwzględny biznesmen.



Jak już zostaliśmy do tego przyzwyczajeni w erze HD, do mało którego filmu z wielomilionowym budżetem można się doczepić szukając błędów w transferze bądź kolorystyce czy nasyceniu chyba, że jest to zamierzeniem reżysera (patrz AvP2). Obraz otrzymujemy na bardzo wysokim poziomie, przygotowanym dla Blu-Ray, podobnie jak dźwięk. Wszystko czyste i wyraźne. Uczta dla uszu i oczu. Kinowy format obrazu 2.40:1 został zachowany. Dźwięk możemy wybrać oryginalny lub z polskim lektorem oba w 5.1. Nie wiem tylko po co miejsce na płycie zajmuje hiszpańska wersja językowa w DTS?

Na naszym rynku ukazały się 2 wydania tego filmu, standardowe jednopłytowe oraz specjalne wydanie 2DVD będące podstawą tej recenzji. Płyta nr 1 jest identyczna dla obu wydań. Znajdziemy na niej oprócz samego filmu teledysk promujący film „Another Way to Die” oraz teaser i pełny zwiastun kinowy Bonda nr 22. Znajdzie się również miejsce dla kilku zwiastunów innych filmów dystrybutora, które załączają się automatycznie po włożeniu płyty do napędu. Można je jednak bez problemu pominąć.



Bonusowa płyta z dodatkami została przetłumaczona na polski za pomocą napisów. Znajdziemy na niej 7 rozdziałów:

1. Bond on Location (24:48min) – Materiał przedstawiający w porządku chronologicznym lokacje odwiedzone przez ekipę podczas kręcenia filmu. Jako, że jest to Bond z największą ilością materiału nakręconego poza studio, ekipa odwiedziła sporo miejsc. W czasie seansu odwiedzimy Panamę, Meksyk, potem obserwatorium astrologiczne w Chile. Tu ciekawostka. Hotel na pustyni jest prawdziwy, to nie wymysł scenarzysty, znajduje się na pustyni Atakama i mieszkają tam astrologowie odwiedzający to obserwatorium. Potem odwiedzimy Austrię i Włochy a konkretnie Sienę gdzie ekipa porozkładała potężne dźwigi i kazała 007 uganiać się po dachach. Dopiero pod koniec zdjęć przeniesiono się do studia gdzie nakręcono m.in. pożar w hotelu. Całość oglądało by się dosyć dobrze gdyby nie irytujący lektor angielski rodem z National Geografic.

2. Start of Shooting (2:56min) – właściwie króciutki spot z wypowiedziami twórców na temat powstania filmu i sprostaniu wymaganiom widzów, które urosły po „Casino Royale”. Wszystko okraszone zdjęciami z planu.

3. On Location (3:14min) – krótko o doborze lokacji i pracy na poszczególnych planach.

4. Olga Kurylenko and The Boat Chale (2:15min) – również krótko o przygotowaniach Olgi do kręcenia scen pościgu. Były to jej pierwsze zdjęcia w tym filmie, ostry początek.

5. Director Marc Forster (2:46min) – dowiemy się o kryteriach wyboru reżysera do kolejnego filmu z 007, sposobie pracy na planie i o presji wynikającej z kręcenia kolejnego filmu z cyklu, który znają wszyscy.

6. The Music (2:37min) – w telegraficznym skrócie na temat sposobu komponowania muzyki, dostrojenia się do nastroju filmu z ust kompozytora.

7. Crew Files - zbiór wypowiedzi 35 osób, które były zaangażowane w proces powstania filmu. Nagrań dokonano na potrzeby blogu i pochodzą sprzed premiery kinowej. Każda osoba przedstawia się, opisuje czym się zajmuje, rzuca jakimiś ciekawostkami. Rozstrzał jest imponujący od pielęgniarki z palanu, poprzez speców od kaskaderki na kompozytorze i producencie kończąc.



Po zaaplikowaniu sobie dawki złożonej z dwóch płyt w mojej głowie zrodziło się pytanie czy warto w ogóle kupować edycję specjalną. Po pierwsze jest ona prawie nieosiągalna w stacjonarnych sklepach i jedynie można je sobie zamówić przez Internet. Zrobiłem nawet eksperyment i pytałem się o to wydanie w Empiku i w MM. Mają w kompach wpis ale film nigdy się na półkach nie pojawił. Sam miałem wydanie jednopłytowe ale je sprzedałem i wymieniłem na specjalne. Czy warto? Jeśli jesteś fanem Bonda i masz wszystkie poprzednie filmy w wypasionych edycjach to z przyzwoitości powinieneś. Natomiast jeśli zbierasz filmy i czasem kupisz lepsze wydanie ale 007 nie specjalnie cię kręci to możesz sobie darować. Zbiór materiałów dodatkowych jest ubogi. Mało konkretów, dużo gadki promocyjnej.


Ocena

Film 9/10

Obraz 10/10

Dźwięk 10/10

Dodatki 5/10

Ogólnie 8,5/10


czwartek, 18 lutego 2010

Casino Royale

Casino Royale



Gatunek: sensacja

Czas trwania: 139min

Dystrybucja w Polsce: Imperial-Cinepix

Rok wydania: 2006


Vodka martini. - Shaken or stirred?- Do I look like I give a damn?



W 2006 roku świat zobaczył 21 odsłonę przygód Jamesa Bonda. Tym razem jednak twórcy postanowili pójść w nieco innym kierunku niż poprzednie części przeładowane gadżetami i efektami. W tym celu sięgnięto po pierwszą powieść, tę która dała początek Bondowi – Casino Royale. Uwspółcześniono nieco historię w stosunku do książkowego pierwowzoru, zatrudniono nowego aktora do głównej roli a całość oddano reżyserowi, który już miał na swoim koncie film z 007 i to całkiem niezły. I tak powstał najlepszy Bond w historii (przynajmniej ja zaliczam się do tych, którzy tak twierdzą). Zobaczymy jak Bond zdobył „dwa zera” i jak potoczą się jego losy na pierwszej misji, która rozpoczyna się na Madagaskarze, prowadzi przez wyspy Bahama ,aż do Czarnogóry, do Le Chiffre, bankiera potężnej siatki terrorystycznej.



W naszym pięknym kraju nad Wisłą ukazało się dwupłytowe wydanie, całkiem niezłe dostępne nawet w dodatkowym, tłoczonym kartoniku. Można było również nabyć fajny zestaw z kartami do gry. Teraz na półkach sklepowych króluje wydanie jednopłytowe bez jakichkolwiek dodatków. W październiku 2008 czyli na dwa miesiące przed premierą Bonda nr 22 ukazała się trzypłytowa edycja kolekcjonerska Casino Royale. Ukazała się, tyle że nie u nas. Można oczywiście sprowadzić sobie to wydanie zza granicy. Pozostaje wybór zza której… Polecam wersję dostępna u naszych południowych sąsiadów. Czesi i Słowacy otrzymali to wydanie Bonda z polskim lektorem bądź napisami. Co dostaniemy?


Płyta nr 1.

Jakość obrazu i dźwięku nie została zmieniona w stosunku do tego, co mieliśmy w wydaniu 2DVD. Obraz anamorficzny w oryginalnym formacie kinowym 2.40:1 jest wyrazisty i ostry nie licząc czarno-białych scen z początku filmu gdzie duże ziarno jest celowym zabiegiem. Potem ostrość jest wzorowa. Paleta kolorów waha się w zależności od scen, od ciepłych żółci i pomarańczy na Madagaskarze poprzez szarości i czernie w scenach nocnych w Czarnogórze. Dominuje jednak szeroka paleta barw widoczna np. w Wenecji. Dźwięk to oczywiście test dla głośników i ucha. Sceny akcji robią wrażenie mocą oraz separacją na kanałach. Bez trudu odnajdujemy się również w scenach dialogowych, które nie są zbyt ciche. Lektor (dla tych co go lubią) w nieco przyciszonym kanale centralnym. Na płycie nr 1 znajdziemy już pierwsze różnice w stosunku do poprzedniego wydania. Są nimi komentarze. Pierwszy to komentarz reżysera i producenta. Ciekawy konkrety i nie nudzi. Podobnie zresztą jak drugi – aktorski. Różnice między nimi można bez problemu zauważyć, każdy zwraca uwagę na inne aspekty produkcji. Niestety nie mamy do pomocy nawet angielskich napisów do pomocy. Na deser otrzymujemy parę trailerów.



Płyta nr 2.

Tutaj otrzymujemy dokładnie ten sam zestaw materiałów dodatkowych co w wydaniu dwupłytowym.

1. Becoming Bond (26:11min) – Dowiemy się z niego o historii książki, która jest pierwszą powieścia Iana Fleminga z Bondem. Potem dowiemy się trochę o pracy nad scenariuszem, zobaczymy zdjęcia z wstępnych testów (ale nie dowiemy się, kto oprócz Craiga był brany pod uwagę). Następnie zobaczymy jak przebiegała prezentacja nowego Bonda dla prasy. Później udamy się na plan, gdzie w pierwszych scenach akcji Craig oswajał się z rolą. Na dokładkę kilka słów o obsadzeniu pozostałych ról, i dużo materiału z kręcenia na Jamajce, w Pradze. Na koniec dowiemy się ile pracy kosztuje nakręcenie scen z pokerem.

2. James Bond: For Real (23:30min) – Materiał o kulisach powstania scen akcji. Trochę na temat pościgu na budowie (freerun i sceny z dźwigami), sceny z Astonem Martinem, pościgu na lotnisku i zatopieniu budynku w Wenecji. Główna myśl tego dokumentu to: na serio, naprawdę, bez CGI.

3. Bond Girls Are Forever – trzyczęściowy materiał o kobietach Bonda zrealizowany przez Maryam d'Abo – dziewczynę Bonda z filmu „W obliczu śmierci” (opcja play all bądź wybór interesującego podrozdziału).

- A New Kind of Woman (13:27min) – Lata ’60, głównie o Dr. No i wpływie Ursuli Andress na późniejsze kobiety Bonda.

- Children of Our Generations (17:53min) – Lata ’70 i lata ’80, teraz taki Bond by nie przeszedł, seksistowski i brutalny.

- Bond Meets His Match (17:37min) – lata ’90 i później. Co ciekawe “gwiazdy” nie były łaskawe wypowiedzieć się na temat ich udziału w przygodach 007. Mamy tylko Michelle Yeoch, Judi Dech, Halle Berry i z dokrętek Eve Green. Reszta się wstydzi?

4. Teledysk Chris Cornell „You Know My Name”



Płyta nr 3.

Na tej płycie znajdziemy nowe, niepublikowane wcześniej dodatki.

1. Deleted Scenes (4 sceny) – rozszerzona scena pobytu w szpitalu po przesłuchaniach u Le Chiffre, druga to dodatkowa scena pomiędzy Bondem a Wesper w Wenecji, trzecia to rozszerzony czarno-biały wstęp a czwarta to nieco inny wstęp do scen z zatopieniem domu w Wenecji.

2. The Road to Coasino Royale (25:26min) – Jest to historia książki, która zapoczątkowała bondowską sagę. Z ust producentów, scenarzystów i ekspertów od Bonda (tego pisanego i filmowego) dowiemy się jak wyglądała droga od książki do filmu. Przybliżone zostaną nam szczegóły pierwszej ekranizacji dla amerykańskiej telewizji, gdzie głównym bohaterem był Jimmy Bond. Późniejsze pokręcone losy scenariusza i kolejnych prób ekranizacji kończą się w 1967 kiedy to zrealizowano Casino Royale będący niestety komedią i to w dodatku kiepską. Resztę dokumentu zajmują przymiarki do odświeżenia serii z 007 p powstaniu „Day Another Day”, który pomimo, że był dobry to został uznany za zbyt fantastyczny i obawiano się kolejnej części. Całość to ciekawa droga od książki do filmu, w tym przypadku bardzo długa.

3. Ian Fleming’s Incredible Creation (20:20min) – Krótki film biograficzny przybliżający nam postać autora i twórcy Bonda – Iana Fleminga. Dowiemy się z niego kilku faktów na temat dzieciństwa, młodości, pobytu w wojski i powojennych losach. Całość przybrana zdjęciami archiwalnymi. Ciekawy ale nieco za długi materiał.

4. James Bond In The Bahamas (23:14min) – Dokument o powiązaniach Jamesa Bonda z Bahamami. Dużo w nim historii z kręcenia poprzednich części, głównie „Thunderball”. Odwiedzimy kilka lokacji, również tych podwodnych. Dowiemy się między innymi o tym, że plac budowy z początku filmu to stary hotel, w którym kręcone były bondowskie sceny z Connerym.

5. Ian Fleming: The Secret Road To Paradise (23:20min) – Ten materiał jest jak dla mnie zupełnym nieporozumieniem. Równie dobrze można go było skrócić i wpleść w rozdział 3. Strasznie dużo gadania, przeważnie starszych osób w jakiś sposób powiązanych z Flemingiem. Mówią o tworzeniu i inspiracjach podczas pisania, znajomościach, Bahamach. Nijak nie związane z filmem wypowiedzi mogą zainteresować jedynie garstkę osób.

6. Death In Venice (22:30min) - W przeciwieństwie do poprzedniego materiału ten jest typowym making of z filmu i w to naprawdę interesującym. Przedstawia proces kręcenia scen w Wenecji. Zobaczymy jakie trudności towarzyszyły ekipie podczas kręcenia na placu św. Marka. Później poznamy szczegóły budowy modeli (tych mniejszych – poglądowych i tych większych w skali 1:3) oraz specjalnie wybudowanego ruchomego planu w studio 007 w Pinewood. Imponuje nakład pracy i ograniczenie animacji komputerowej do minimum.

7. The Art Of Freerun (13:04min) – Wszystko o pakour, dużo ujęć z planu i z ćwiczeń. Całość z komentarzem twórcy tej dyscypliny (?) i odtwórcy badguy’a z pościgu na Madagaskarze, Sebastiena Foucana.

8. Catching the Plane: From Storyboard to Screen (13:10min) – Porównania storyboardów z końcowym materiałem, kilka wyciętych/alternatywnych scen, trochę o przygotowaniach i choreografii. Okazuje się, że na lotnisku zostało zarzuconych kilka niezbyt realnych pomysłów.

9. Storyboard Sequence: Freerun Chase (10min) – Podobnie jak poprzedni materiał ten równiez traktuje o pomysłach w storyboardach i gotowym materiale. Tym razem bez komentarza mamy możliwość oglądania samych storyboardów z sekwencji pościgu na budowie bądź w podzielonym oknie możemy porównać pomysły z gotowym filmem.

10. Filmmaker Profiles (50:50min) – Spodziewałem się tutaj standartowych plansz z krótką notą biograficzną i filmografią. Zaskoczyłem się bardzo gdy po wybraniu interesującej nas osoby (reżyser, kamerzysta, gość od efektów, koordynator kaskaderów, drugi reżyser i kompozytor) otrzymujemy krótki film z wywiadem. Opowiadają oni o swojej drodze do Bonda (wszyscy mają już po kilka części na koncie), poprzednich filmach, inspiracjach, itp. Ciekawy i niespodziewany materiał wart obejrzenia.



Niestety nie ma róży bez kolców. Żaden z materiałów dodatkowych nie ma polskiej wersji. Pozostaje nam polegać na swojej znajomości angielskiego (napisy angielskie na płycie 2 i 3 do pomocy). Ponadto ktoś się zapędził i w recenzowanej, czeskiej wersji możemy w opisie dodatków przeczytać, że komentarz reżysera ma opcję „obraz w obrazie”. Takie coś, owszem istnieje ale na blu-ray. Na DVD zmieścimy tylko głos. Widać grafik o tym nie wiedział. W wersji UK tego błędu nie ma.

Czy warto wymienić swoją dwupłytową wersję na edycję deluxe? Nie wiem, mnie trochę płyta trzecia rozczarowała. Spodziewałem się więcej making of, może nie takiego na miarę „Ciekawego przypadku Benjamina Buttona” ale sensownego i konkretnego. Jak dla mnie za dużo o Flemingu a za mało o filmie. Trochę sytuację ratują komentarze, w których trochę smaczków można odnaleźć, a których w edycji normalnej nie było. Ale jeśli Czytelniku będąc na wakacjach znajdziesz to wydanie w koszu z przecenami, kupuj. Dobrze wygląda na półce ;)


Ocena

Film 10/10

Obraz 10/10

Dźwięk 10/10

Dodatki 7/10

Ogólnie 9,25/10

sobota, 6 lutego 2010

Twierdza

The Rock



Gatunek: sensacja

Czas trwania: 131min

Dystrybucja w Polsce: Imperial-Cinepix

Dystrybucja w UK: Miramax

Rok wydania: 2005


Welcome to The Rock.


Z pewnością niejeden z was zastanawia się co ten film tutaj robi przecież ma już swoje lata, kilka razy już był Mega Hitem na takiej stacji ze słoneczkiem a DVD to nic ciekawego. Już odpowiadam. Po pierwsze to bardzo ten film lubię, Bay w naprawdę dobrej formie. Ponadto dobra obsada (Cage, Connery, Harris) i nawet niezły scenariusz. Tak dla przypomnienia. Grupa terrorystów bierze zakładników na wyspie-więzieniu Alcatraz oraz szantażuje San Francisco atakiem chemicznym. Aby dostać się do środka, odbić zakładników i zneutralizować trujący gaz FBI ściąga speca od chemii, który nigdy nie był w akcji oraz jedynego człowieka, któremu udało się zbiec z Alcatraz.



W normalnych warunkach to chyba bym sobie darował recenzowanie tego filmu. Rodzime wydanie poza samym filmem ma niewiele do zaoferowania. Jestem jednak posiadaczem wydania brytyjskiego tego filmu i to tę edycję spróbuję tu przybliżyć. Składa się ona z dwóch płyt, gdzie na płycie pierwszej oprócz filmu mamy komentarz reżysera. Druga płyta to materiał dodatkowy opisany poniżej. Pomimo, że w UK często tnie i cenzuruje się filmy to wydanie nie widziało nożyczek. Całe 131 minut filmu. Obraz w formacie anamorficznym, 2.35:1. Jak wszystkie filmy Baya również ten posiada pewną rozpoznawalną stylistykę widoczną m. in. w kolorystyce. Dominujące są jednak szarości i błękity, nałożone na film filtry tonują obraz pozostawiając jedynie kilka pomarańczowo-bayowskich scen. Niestety widać również wiek filmu. Ziarno widoczne na ekranie jest dosyć duże. Nie przeszkadza jednak ono w odbiorze, co więcej całkiem nieźle wpisuje się w scenerię Alkatraz. Ciekawe jak obraz wygląda ba Blu-ray. Dźwięk całkiem przyzwoity pomimo, że film ma już swoje lata. Genialna muzyka tylko podkreśla i uwydatnia klasę filmu. Niestety to wydanie nie posiada polskiej wersji językowej ale w czym to przeszkadza jeśli film widziało się już tyle razy?

Dodatki są w całości na płycie numer dwa poza komentarzem do filmu. Nie jest to typowy komentarz reżysera tylko kilku osób. W tym przypadku Reżyser, aktorzy i spec wojskowy. Można posłuchać. Kilka ciekawostek na pewno jest godnych zainteresowania.



Płyta druga niestety nie posiada nawet angielskich napisów więc zdani jesteśmy jedynie na swoją znajomość języka mówionego.

1. Production Secrets (nie osiada opcji play all)

- On The Range With Navy Seals (5:54min) – Rozdział ten został poświęcony szkoleniu aktorów pod okiem speców wojskowych. Kilka fajnych scen z treningów i wywiadów z trenerami o tym co wpajają aktorom w głowy podczas ich szkolenia,

- Dos And Don’ts of Hollywood Gunplay (8:17min) – Chyba najciekawszy z rozdziałów. W krótkim odcinku trenerzy Seals z poprzedniego rozdziału pokazują typowe błędy popełniane w filmach podczas scen z bronią. Naprawdę warte zobaczenia.

- The Rock on Movie Magic (7:50min) – Tym razem mało ciekawie. Typowy telewizyjny making of zrealizowany dla jednej z telewizji. Poza kilkoma ujęciami spoza kadru i kilkoma mini-wywiadami dokument ma niewiele do zaoferowania – no może poza irytującym lektorem.

- Special Effects: The Dive Sequence (7:46min) – Tutaj mamy do czynienia z naprawdę niezłym materiałem making of. Scena nurkowania rozebrana na części pierwsze, łącznie z scenami z pre-produkcji, tworzeniem miniatur, nagrywaniem. Pomimo, że film nagrywano 15 lat temu robi wrażenie. Do Polski taka myśl techniczna jeszcze nie dotarła.

2. Publicity and Promotion – w tym rozdziale mamy trailer, TV spot i krótki reportarz z premiery filmu odbywającej się w Alcatraz.

3. Stills Archive – Bardzo obszerny rozdział z wszelkiego rodzaju zdjęciami. Do wyboru mamy 4 rodziały:

- Storyboards: Alcatraz Introduction,

- Storyboards: Morgue Seqence,

- Production Design Drawings,

- Productions Stills.

4. Outtakes (8:47min) – Pomyłki aktorów i inne wpadki. Z tego materiału wynika, że najczęściej mylił się Ed Harris.

5. Secrets of Alcatraz (14:36min) – Dokument przedstawiający historię wyspy Alcatraz. Począwszy od pierwszej wizyty Indian, poprzez odkrycie przez Hiszpan, gorączkę złota, powstanie na wyspie latarni a potem fortecę wojskową. Potem poznamy całą historię fortecy a później więzienia w ciekawym dokumencie. Nie jest on bezpośrednio związany z filmem a jedynie przybliża miejsce akcji z filmu. Równie dobrze ten dokument mógł powstać dla National Geografic.

6. Jerry Bruckheimer Interview (16min) – Wywiad z producentem filmu. Warto dodać, że w czasie powstawania tego filmu to Bruckheimer był wielkim nazwiskiem a dla Baya był to dopiero drugi film w karierze. Trochę przynudnawy materiał ale można go obejrzeć choćby dla kilki ciekawostek produkcyjnych.

W tym miejscu należy zaznaczyć, że film ten został dedykowany Donowi Simpsonowi, wieloletniemu współproducentowi Bruckheimera. Był to jego ostatni wyprodukowany film.



Pytanie. Czy warto sprowadzać sobie takie wydanie z UK gdy na naszym rynku można dostać wersję z napisami i lektorem oraz kilkoma dodatkami na płycie z filmem? To zależy. Jeśli chcesz tylko film to nie, kup polskie wydanie. Technicznie jest bez zarzutu więc będziesz zadowolony. Natomiast jeśli chcesz się trochę dowiedzieć o produkcji filmu (i znasz angielski) to daruj sobie polskie wydanie i zamawiaj wydanie dwupłytowe. Materiału dodatkowego nie ma zbyt dużo ale warto go zobaczyć a przy odrobinie szczęścia dostaniesz ten film taniej (łącznie z przesyłką) niż nasze, rodzime wydanie.


Ocena


Film 8/10

Obraz8 /10

Dźwięk 8/10

Dodatki 7/10

Ogólnie 7,75/10

niedziela, 17 stycznia 2010

Ciekawy przypadek Benjamina Buttona

Curious Case of Benjamin Button



Gatunek: dramat

Czas trwania: 166min

Dystrybucja w Polsce: Galapagos

Rok wydania: 2009


Life isn't measured in minutes, but in moments


„Życie byłoby nieskończenie szczęśliwsze, gdybyśmy mogli rozpocząć je w wieku lat osiemdziesięciu i stopniowo zbliżać się do osiemnastu." To zdanie Marka Twaina zainspirowało Francisa Scotta Fitzgeralda do napisania Ciekawego przypadku Beniamina Buttona, ale autor Wielkiego Gatsby'ego przekuł pogodny aforyzm w humorystyczną, a zarazem metaforyczną wizję. Film Davida Fischera jest luźną adaptacją tego opowiadania. Poznajemy życie człowieka, który rodzi się stary i z każdym dniem młodnieje.



Do naszych rąk trafiły 3 różne wydania tego filmu, każde dwupłytowe różniące się jedynie okładką. Podstawowe, które jest przedmiotem niniejszej recenzji zostało umieszczone w zwykłym plastikowym pudełku. Edycje kolekcjonerskie można zdobyć z metalboxie oraz z trójwymiarową okładką nazywaną przez dystrybutora „lustrem”. Poza różną oprawą zawartość płyt pozostaje taka sama w każdej edycji. Dysk pierwszy to film plus dodatek w postaci komentarza reżysera. Reszta materiałów dodatkowych znalazła się na płycie numer dwa. Film prezentuje się znakomicie. Obraz czysty i wyraźny w formacie kinowym 2.40:1, anamorficzny. Dominują pastele, kolory są przygaszone, stonowane z lekką dominacją brązów. Kilka elementów wyróżnia się jednak dla podkreślenia ich wyjątkowości, np. czerwona suknia. Bardzo dobrze dobrana paleta do filmu. Wydawało by się, że w filmie obyczajowym czy też dramacie ścieżka dźwiękowa nie będzie zbyt obfita. Nic bardziej mylnego. Oczywiście są sceny, w których poza dialogami niewiele się dzieje ale również znajdą się sceny, w których zestaw kina ma co robić (zatopienie łodzi podwodnej). Przestrzenność ścieżki audio jest naprawdę na wysokim poziomie. Nie ma tu efekciarstwa lecz bardzo stonowane i realistyczne otoczenie całą gamą dźwięków w każdej scenie.



Na pierwszej płycie jedynym dodatkiem jest komentarz Finchera. Jest on bardzo konkretny, bez dłużyzn i nudzenia. Facet wie jak ciekawie opowiadać. Jako jedyny dodatek nie posiada tłumaczenia. Płyta druga to istna skarbnica wiedzy na temat powstawania filmu. Całość dosyć logicznie podzielona i opatrzona polskimi napisami.


Po włożeniu płyty do napędu menu główne daje nam możliwość wyboru 3 głównych rozdziałów:

I. Ciekawe narodziny Benjamina Buttona

II. Zwiastuny

III. Galeria


Zacznijmy od rozdziału pierwszego, który jest głównym materiałem na tej płycie. Istnieje możliwość zobaczenia wybranego podrozdziału oraz możemy zastosować funkcję „play all” i zobaczyć cały materiał jako jeden dokument.


1. Pierwszy trymestr

- wstęp (4min) – to niesamowicie osobisty i klimatyczny wstęp reżysera do opowieści nad tworzeniem filmu.

- rozwój i pre-produkcja (28min) – Początki tego filmu sięgają końca lat 80tych. W okresie kręcenia „Parku Jurajskiego” Spielberg skłonny był wyreżyserować ten film. Planował zatrudnienie 4-5 aktorów do roli Buttona. W Późniejszym okresie pojawiło się nazwisko Agnieszki Holland, która również zarzuciła projekt. Po przeróbkach scenariusza projektem zainteresował się Fincher, który jednak stwierdził, że technika nie jest w stanie przekazać jego wizji w taki sposób jak on chce. Dopiero w okolicach roku 2004 ruszyła produkcja po zapewnieniach ze strony firm od efektów specjalnych, że potrafią stworzyć przekonujący efekt młodnienia. Później szukano lokalizacji. Zdjęcia rozpoczęto w Nowym Orleanie tuż po przejściu Katrine.

- poszukiwanie lokalizacji (13min) – tutaj rozszerzony zostaje wątek szukania lokalizacji i problemów związanych z kręceniem w zniszczonym Nowym Orleanie. Mamy kilka przykładów ustawiania scen i dużo ciekawych faktów z kręcenia i przygotowywania ujęć.

- galeria kadrów – porównanie szkiców koncepcyjnych z gotowymi kadrami z filmu.

- galeria scenografii - dużo zdjęć z różnych planów ukazujących dbałość o każdy szczegół z epoki



2. Drugi trymestr

- produkcja część 1 (26min) – Dużo materiału z planu, przygotowywanie kolejnych scen, powtarzanie ujęć i prób. Dowiemy się całkiem sporo o scenografii, sposobie filmowania i oświetleniu. Zahaczymy też o kwestie obsady a nawet o proces doboru odpowiedniego typu kamery.

- produkcja część 2 (29min) – W tym materiale dowiemy się co to znaczy praca na planie u Finchera. Drobiazgowość, zdecydowanie, perfekcjonizm. 30 dubli to norma… Na koniec tego rozdziału poznamy tajemnice charakteryzacji.

-projektowanie kostiumów (7:40min) – Jeden z ciekawszych materiałów dotyczących kostiumów jaki było mi dane oglądać na DVD. Dobrze opowiedziany a jednocześnie konkretny.

- galeria kostiumów – zbiór bardzo klimatycznych zdjęć z planu jak i spoza kadru.


3. Trzeci trymestr

- technika Performance Capture (7:40min) – na początek trochę o montażu (te ilości materiału!) a potem o nakładaniu twarzy Pitta na gotowy materiał i sposobie nagrywania.

- efekty specjalne: Benjamin (17min) – w tym materiale zobaczymy jak powstał Benjamin. Dowiemy się jak postarzono twarz Pitta, jak nagrywano ruchy twarzy. Przygotowanie do obróbki komputerowej to dla mnie mistrzostwo świata, to trzeba zobaczyć. Od tej części post-produkcji zależał sukces całego filmu.

- efekty specjalne: młodnienie (6:21min) – dowiemy się, że odmładzanie wizerunków w filmach to nic nowego. Firmy wyspecjalizowane w tego typu efektach działają dość dobrze w Hollywood i są zatrudnianie w wielu produkcjach. Przy tym jednak filmie końcowy efekt był na tyle wymagający, że musieli się nieźle nagłowić i stworzyć sobie nowe rozwiązania i programy, żeby wszystko zadziałało jak należy.

- efekty specjalne: Chelsea (8:48min) – łódź „Chelsea” to jeden wielki efekt specjalny kręcony w studio w skali 1:1 nigdy nie był w wodzie. Zobaczymy co i jak zostało stworzone.

- efekty specjalne: symulowany świat (13min) – ten rozdział opowie nam o tworzeniu scen pasujących do epoki. Zobaczymy ile trudu, pomysłowości i CGI jest potrzebne aby stworzyć wiarygodne tło do scen.

- praca nad dźwiękiem (16min) – podobnie jak w poprzednim rozdziale tu również dużą rolę odgrywała epoka i dostosowanie klimatu. Reszta to żmudna praca dźwiękowców, nagrywanie dialogów, efektów, mix, itp. To wszystko znajdziemy w tym rozdziale.

- muzyka Desplata (15min) – wszystko na temat tworzenia i nagrywania muzyki do tego filmu.


4. Narodziny – zdjęcia z premiery, podziękowania i wypowiedzi aktorów, scenarzysty i reżysera.

Całość składa się na jeden z najlepszych materiałów o kręceniu filmu jaki przyszło mi oglądać a widziałem już niemało…

Pozostałe dwa główne rozdziały z menu głównego zawierają dwa zwiastuny oraz galerię scenografii, kostiumów, produkcji. Jako bonus możemy poszukać ukrytego dodatku klikając „w prawo” na głównym menu.



Film jest naprawdę niepowtarzalny. Zajmuje bardzo wysokie miejsce na mojej prywatnej liście Top. Sposób opowiadania, zdjęcia, muzyka, gra aktorska, efekty, wszystko to tworzy niezwykły film. Wydanie DVD to wzorcowe wręcz wydanie filmu. Materiał jest wyczerpujący, konkretny. Nie ma tam żadnego wychwalania pod niebiosa tylko fakty. Jedyne co pozostaje nam wybrać to rodzaj pudełka, w którym chcemy ten film mieć na półce.


Ocena

Film 10/10

Obraz 10/10

Dźwięk 10/10

Dodatki 10/10