piątek, 20 lutego 2009

John Rambo

Rambo

Gatunek: sensacja

Czas trwania: 85min

Dystrybucja w Polsce: Monolith

Rok wydania: 2008

Live for nothing or die for something.

Człowiek legenda powrócił. John Rambo po raz czwarty w akcji. I to w bardzo dobrym stylu! Tym razem Rambo musi odbić z rąk zbuntowanych żołnierzy misjonarzy będących na misji pokojowej w Birmie. Film ten zdecydowanie odstaje od wszelkiego rodzaju kontynuacji, niejednokrotnie bardzo naciąganych i przedobrzonych (patrz Die Hard 4.0), które zalewają nasze ekrany w ostatnim czasie. Tu nie ma oglądania się na widownię poniżej 13 roku i robienia filmu o przemocy bez przemocy. Jest krwawo, momentami nawet bardzo krwawo. Nie ma tu wydumanych efektów CGI, jest stara szkoła lat 80. Tak powinno wyglądać kino sensacyjne a nie tandetne bajeczki kręcone pod małoletnią publikę.

Film ogląda się bardzo dobrze. Głównie jest to zasługa niezłego dźwięku. Gdy leje deszcz odruchowo szukamy parasola ;) Wszelkie odgłosy walk mają bardzo dobrą selektywność i kierunkowość. Przy całej efektowności ścieżki dialogi są dobrze słyszalne. Polski lektor jest w formacie 5.1 jak oryginał lecz dźwięk jest przyciszony a lektor wgrany został w kanał centralny zagłuszając trochę dialogi oryginalne. Co do obrazu to polski dystrybutor zmienił z niewiadomych przyczyn jego parametry. Z oryginalnego 2.35:1 obraz obcięto do 1.78:1. Więcej formatach czyli ile wycięto można znaleźć tutaj. A tutaj można porównać obraz z naszego wydania i zachodniego. Co dziwne tylko w Polsce ten film ukazuje się w tym formacie. Poza tym bublem otrzymujemy całkiem przyjemną paletę barw z dominującymi brązami. Czerń dobrze nasycona. Brak zanieczyszczeń obrazu.

Niestety pod względem dodatków film leży na całej linii. Są oczywiście tyle, że ich jakość jest krótko mówiąc okropna. Zwiastuny (z tego filmu oraz z 10 innych) wyglądają jak kamerówki robione w kinie. To z internetu można zassać zwiastuny w HD a na oficjalnym DVD dostajemy taki chłam? Sekcja wywiady to zbiór 4 wywiadów a właściwie wywiadzików z aktorami. Na pierwszy rzut oka wyglądają jak zapowiedzi do prawdziwego wywiadu… Pocięte, dobrze że chociaż tłumaczone (napisy). Dokument making of to zbiór scen z kręcenia bez żadnego wstępu, bez komentarzy. Lipa.


Jedynie w USA zostało wydane przyzwoite dwupłytowe wydanie z mnóstwem dodatków na płycie bonusowej.

Bardzo dobry film a jak na 4 część to chyba nawet najlepszy z serii. Film ogląda się bardzo dobrze gorzej niestety z sekcją dodatków. Tam lepiej nie zaglądać. Więcej można się w tym temacie dowiedzieć z netu. Co do innych niespodzianek to po włożeniu filmu do odtwarzacza wyskakują reklamy których nie da się ominąć. Tak samo po uruchomieniu samego filmu musimy zapoznać się ze sponsorami...

Ocena

Film 9/10

Obraz 9/10

Dźwięk 9/10

Dodatki 2/10

Ogólnie 7,25/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz